Wpis z mikrobloga

@Kmyq: dla mnie trochę beka temat. w życiu nie przeżyłem niczego, co mógłbym opisać jako oświecenie. z drugiej strony nie medytuję, nie palę DMT, nie pijam ayahuaski, to ciężko mnie winić.
niemniej niezależnie od tego uważam się za nie najgorszego obserwatora, choć to oczywiste, że są lepsi.