Noc była średnia. Dusiłem się na boku, jedyna pozycja wygodna to na wznak. Tlen robi robotę, ale poranne godziny są jakby próbą uczenia się oddychanie na nowo po sztucznym nocnym wspomaganiu.
Dzisiejsza wizyta w łazience bez tlenu to była próba trudna, ale dałem radę. Najgorsze to uczenie się oddychania na nowo małą dawką tlenu z powietrza. Nie można za szybko oddychać, bo głęboki wdech blokuje oskrzela i powoduje ból. Płytkie, szybkie oddechy i trzymam się ścian. Po przyjściu do łóżka czuję się jakbym wykonał misję ratunkowa pod wodą.
Była pani doktor, pocieszała wszystkich, kazała wypoczywać i zapewniała, że wszyscy z tego wyjdziemy. Przypomniały mi się słowa krytyki jak niby to ludzie sa odwiedzani 3x dziennie żeby tylko leki dać i nara. Dziennie odwiedzają nas personel pielęgniarski kilka razy, katering, lekarze... Każdy indywidualnie jest pytany jak się czuje. Panie od kateringu życzą smacznego na końcu pytają czy smakowało "chłopcy". Nie bójcie się szpitali, oczywiście obserwujcie swoj oddech i stan płuc. Duszności nasilające mogą świadczyć o rozwijającym się zapaleniu płuc jak u mnie i to jest bezwzględna przesłanka do hospitalizacji.
Dzisiaj na obiad rybka, puree, surówka, rosół z makaronem i kompot. Wszystko pyszne jak zawsze.
Wszystkim za słowa wsparcia serdecznie i z serducha dziękuję. Dzięki również mirkom za chęci przemycenie kebaba, ale chyba was nie wpuszczą (•‿•)
@mirkax Przepraszam, że zawiodłem oczekiwania. Każdy w wieku 34 sobie może pod tlenem leżeć, nikt nikomu nie broni. Zapalenie płuc z porażeniem wymiany gazowej samo się nie leczy. Pod respirator idą najcięższe przypadki, którzy nie mogą samodzielnie oddychać
@berecik ja też przechodziłem covida w szpitalu i też mialem potworny duszacy kaszel jak tylko wstalem z łóżka i właśnie rano. Jak powiedziałem o tym lekarce to mi dala lek do inhalacji ze zdjęcia. Mi bardzo pomógł z tym kaszlem, może i Tobie pomoże. Za to żarcie miałem o wiele gorsze ( ͡°ʖ̯͡°) Trzymaj się kolego!
@berecik: Żartowałem cumplu ( ͡°ʖ̯͡°) ale na prawdę, dawno nie miałem takiego laga mózgu - no przecież pod respiratorem ludzie są wprowadzani w śpiączkę farmakologiczną.. xd trzymaj sie
@berecik: to mój obiadek na jednodniowych badaniach covidowych w szpitalu Wolskim, zjadłem ze smakiem, bardzo dobry domowy obiadek. Porcja dla 2,5 latka trochę gorsza bo wyjałowiona że smaku (chyba bez soli itp), no ale to tylko na plus, pozytywnie się zaskoczyłem
Noc była średnia. Dusiłem się na boku, jedyna pozycja wygodna to na wznak. Tlen robi robotę, ale poranne godziny są jakby próbą uczenia się oddychanie na nowo po sztucznym nocnym wspomaganiu.
Dzisiejsza wizyta w łazience bez tlenu to była próba trudna, ale dałem radę. Najgorsze to uczenie się oddychania na nowo małą dawką tlenu z powietrza. Nie można za szybko oddychać, bo głęboki wdech blokuje oskrzela i powoduje ból. Płytkie, szybkie oddechy i trzymam się ścian. Po przyjściu do łóżka czuję się jakbym wykonał misję ratunkowa pod wodą.
Była pani doktor, pocieszała wszystkich, kazała wypoczywać i zapewniała, że wszyscy z tego wyjdziemy. Przypomniały mi się słowa krytyki jak niby to ludzie sa odwiedzani 3x dziennie żeby tylko leki dać i nara. Dziennie odwiedzają nas personel pielęgniarski kilka razy, katering, lekarze... Każdy indywidualnie jest pytany jak się czuje. Panie od kateringu życzą smacznego na końcu pytają czy smakowało "chłopcy". Nie bójcie się szpitali, oczywiście obserwujcie swoj oddech i stan płuc. Duszności nasilające mogą świadczyć o rozwijającym się zapaleniu płuc jak u mnie i to jest bezwzględna przesłanka do hospitalizacji.
Dzisiaj na obiad rybka, puree, surówka, rosół z makaronem i kompot. Wszystko pyszne jak zawsze.
Wszystkim za słowa wsparcia serdecznie i z serducha dziękuję. Dzięki również mirkom za chęci przemycenie kebaba, ale chyba was nie wpuszczą (•‿•)
przy pierwszej fotce myślałem że to jakieś bułki.
@berecik: Ale jak? Każdy jest w kombinezonie? XD
Trzymaj się kolego!
@mirkax: (-‸ლ)
@radziuxd: (-‸ლ)
Kocham wykop.