Wpis z mikrobloga

@Juzef: Proszę bardzo:
rekomendacja: https://gbdeclaration.org/great-barrington-declaration-polish/
na tej samej stronie znajdziesz nazwiska autorów i sygnatariuszy.

Dane odnośnie zgonów (daję do USA bo w ChOG nawet o dane trudno)
https://www.cdc.gov/nchs/nvss/vsrr/covid_weekly/index.htm

O bezobjawowcach to są dziesiątki badań z różnymi %
https://www.news-medical.net/news/20201009/86-percent-of-the-UKs-COVID-19-patients-have-no-symptoms.aspx
https://www.washingtonpost.com/health/2020/08/08/asymptomatic-coronavirus-covid/

została już ona dziesiątki razy merytorycznie zaorana


@InlandEmpire: Nie została zaorana w żadnym punkcie. Zostały tylko wyrzucone wobec niej jakieś żale z dupy (typu, że podpisał ją "doktor_nikt" a zrobił to
@InlandEmpire: czytałem ten niezawierający ŻADNYCH merytorycznych argumentów artykuł opublikowany w the lancet. Oparty na oderwanych od rzeczywistości założeniach, że można kontrolować pandemię na znikomo niskim poziomie, czyli de facto przeciągać różnego rodzaju obostrzenia w nieskończoność. Całe te założenia sypią się na naszych oczach w całym świecie zachodnim.
Cała nadzieja w tym, że rozlało się na tyle, że nawet te durnowate lockdowny nie zdołają spowolnić pandemii i przez kilka kolejnych miesięcy większość
@Zajf: to które argumenty są niemerytoryczne, weźmy trzy pierwsze z brzegu, każdy z nich obala te deklaracje:
1) nie wiemy jak częste są reinfekcje
2) nie wiemy ile utrzymuje się odporność
3) nie jesteśmy w stanie selektywnie chronić najbardziej narażonej populacji
@InlandEmpire:
1) Wiemy, że reinfekcje są bardzo rzadkie.Kilka przypadków na 47 milionów potwierdzonych koronek
2) Załóżmy najgorszy przypadek, że utrzymuje się bardzo krótko. Wtedy nie ma nadziei dla szczepionki, więc tym bardziej nie ma czego dławić, bo nie ma na co czekać. Cytując klasyka "kto ma umrzeć ten umrze"
3) Jeśli założymy krótki okres (max 2-3 miesiące), to się sami wyizolują. W przypadku, niewiadomo jak długo trwających wyrzeczeń, najbardziej narażona grupa
@Zajf: 1) kilka potwierdzonych przypadków ale nie ma żadnych szerokich badań gdzie ilość reindekcji byłaby endpointem więc nie możemy wnioskować o rzeczywistej ilości
2) jak to nie ma nadziei? Można np co rok doszczepiac
3) w jaki sposób mają się wyizolować kilka miesięcy? Weźmy pierwszy przykład z brzegu - ludzie najbardziej narażeni to też tacy którzy najczęściej muszą korzystać z pomocy lekarskiej, bardzo często stacjonarnie (np w szpitalach onkologicznych), jak ich
@InlandEmpire:
1) Nie ma żadnych (nawet wąskich) badań, że reinfekcje są częste.
2) To był worst case przy założeniu, że odporność utrzymuje się bardzo krótko - max pół roku. Były takie sugestie, po tym jak ktoś wymyślił sobie żeby pominąć rolę limfocytów w budowaniu odporności.
3) no i jak Ci ludzie mają żyć obecnie skoro ilość planowych operacji zmniejszona, profilaktyka leży, podstawowa opieka leży. No i nie piszę już o październiku