Wpis z mikrobloga

Bliźnięta Do'urden

Po opuszczeniu Czarnego Lasu Jadiira i Dilaghar udali się do Petrii, gdzie Jadiira skorzystała ze swoich umiejętności i znalazła im zlecenie u pewnego kupca, ale jak zawsze zignorowała pytania brata o szczegóły, jak zawsze zamierzała sama wszystkim poprowadzić i była niemal pewna, że bliźniak z nią pójdzie. Dilaghar grał w jej grę. Cel ich podróży znajdował się pomiędzy Petrią a Saare. Wyruszyli jak tylko uzupełnili zapasy, posiadanie runy Księżyca pomogło im w załatwieniu niezbędnych rzeczy, czar i urok Jadiiry również. Informacje załatwione w kręgach osób posługujących się magią okazały się być niezbędne, jednak Dilagharowi nie było dane poznać ich szczegółowo. Magowie zachowywali się przy nim z wyższością i niektórzy wręcz z pogardą, gdyby nie to, że miał inne plany i nie chciał na siebie zwracać uwagi to mogłoby się to zakończyć krwawą jatką. W końcu nie na darmo spędził długie godziny na treningu z mistrzami z Czarnego Lasu. Może magia nie była dla niego, ale zwinności bystrość zmysłów były jego mocną stroną, nie jednego mogło zwieść zachowanie jego siostry w stosunku do niego.

Głęboko skrywana nienawiść rosła i karmiła się z każdą godziną spędzoną przy bliźniaczce. Drowy nie uznają słabości i wykorzystają każda z nich na swoją korzyść, nawet u rodzeństwa, dlatego też Jadiira wykorzystywała swoją przewagę nad bratem. Ale wiedział on, że to już niedługo. Tymczasem całe swoje uczucia i plan zakopał głęboko pod zimnym chłodem i obojętnością na pogardę.

Wyruszyli. Gdy zbliżali się coraz bardziej do ziemi koboldów można było zauważyć coraz częstsze ślady ich obecności. Różnorakie jamy, tunele, szlaki i ścierwa upolowanej zwierzyny. Czuł, że powoli zbliżają się do celu, jednak siostra wciąż nie poinformowała go dokładnie czego szukają. Tego wieczora wszystko miało się rozwiązać. Jadiira po spożyciu kolacji położyła się do snu, Dilaghar zaś został na warcie, nieznane ziemię wymagały tych środków ostrożności, ostrożności, której zabrakło bliźniaczce. Wyzbyła się nawyku tradycyjnej medytacji, która co prawda była mniej skuteczna od snu, ale pozwalała zachować czujność umysłu podczas odpoczynku i nie pozwalała się dać zaskoczyć. On nie zapomniał.

Jak tylko wyczuł, że siostra zasnęła głęboko rozpoczął realizację planu. Delikatnie sięgnął do umysłu bliźniaczki, tak jak się spodziewał, nie świadoma tego, że brat odkrył jej sekret nie ukrywała niczego. Jej myśli zdradziły wszystko oraz potwierdziły że od długich lat manipulowała i wykorzystywała go dla własnej korzyści. Przez chwilę zastanowił się czy sam by tego nie zrobił na jej miejscu, lecz ostatecznie nie miało to znaczenia. Bezszelestnie podniósł się i skierował się ku śpiącej. Długie ostrze sztylety błysnęło w blasku księżyca. Wyciągnął dłoń i delikatnie przesunął palcami po powiekach, policzkach, ustach i szyi śpiącej. Poruszyła się. Gdy tylko zauważył ruch powieki nie czekał, pewnym ruchem zanurzył ostrze w sercu bliźniaczki. Zauważył tylko iskrę przerażenia, świadomości i rezygnacji w jej oku. Zgasło.

Nie będzie więcej manipulacji, ani oszustwa, przynajmniej ze strony Jadiiry.

Dilaghar wytarł ostrze i zakrwawione dłonie. Zawiniątko ze zdradzieckim sercem wrzucił w rozpalone ognisko. Buchnęły płomienie i rozszedł się smród palonego mięsa. Niewzruszony zarzucił zwłoki przez ramię i udał się w kierunku tuneli, które wcześniej widział po drodze. Z głębi dochodziły go bardzo ciche głosy. Zamieszkałe, idealnie. Wrzucił ścierwo do środka i odwróciwszy się na pięcie wrócił do obozu. Zebrał rzeczy i wyruszył samotnie w drogę powrotną. Nikt nie będzie ich szukać, dwójka drowów na zleceniu. Nie udało się, jaka szkoda.

Po kilku dniach od wydarzenia w jego głowie zaczęły się pojawiać dziwne, czasem wręcz dzikie ni to piski, ni głosy. Niepokoiło go to, lecz starał się je ignorować, tym bardziej, że nie były częste. Dało się z nimi żyć.

Jak pokazał dalszy czas, głosy te nie były bez znaczenia. Ale to jeszcze nie czas, by o tym opowiedzieć.

#lacunafabularnie #lacunafabularniefantasy
Pobierz Queltas - Bliźnięta Do'urden

Po opuszczeniu Czarnego Lasu Jadiira i Dilaghar udali...
źródło: comment_16033974750gn5GbOUW8pWs2C9pZ8cRk.jpg