Wpis z mikrobloga

Jak mowie loszce (brytyjka) , ze pringelsy co se je wlasnie kupila w morrisonie za funa to w polsze byly czipsy l u x u s o w e
i mnie na nie nie bylo stac to mi nie wierzy i mysli , ze ja wkrecam . Co dla nas bylo smutna rzeczywistoscia dla nich abstrakcja i to gruba .
Tak samo , ze martensy w ktorych sb pomykam to byla polowa miesiecznej wyplaty ...

#barnsley #uk
Pobierz CzerstwaBulka - Jak mowie loszce (brytyjka) , ze pringelsy co se je wlasnie kupila w ...
źródło: comment_1603345397EqK1UpdzuLVUF5rS9JbrUX.jpg
  • 124
OK dzięki mordeczki za naprostowanie, ominęła mnie ta informacja i w nieświadomości żyłem. Mea culpa.
Przy okazji widać, że Pringlesy chyba chcą na tym jechać - być zagraniczną marką, typowo brytyjską itd. i tylko drobnym druczkiem dodawać, że to tak naprawdę z Konina ;) Klient nie wie, to da się nabrać na tą otoczkę.
nie wiem jak jest w UK

wiem, że w Polsce pracować za minimalną to trzeba się postarać i nic nie umieć albo nie chcieć pracować więc op wyolbrzmia


@delirium_memes: ja OPa rozumiem to juz nawet o minimalna nie chodzi. 10 lat temu zarabialem w polsce 2500 netto co na tamte czasy bylo dosc sporo. Jak mowilem znajomym anglikom ze tyle zarabialem to sie nikt nie dziwil dlaczego wyemigrowalem. Jak dla nich