Wpis z mikrobloga

Na wikipedii opis Amstaffów czy Pitbulli nie różni się znacznie od opisów małych psów towarzyskich. Może to jest problem? Może gdyby literalnie i łopatologicznie podawano czym się różni "agresywność" u Pitbulla a czym u Yorka to choć 5% rodzin mniej by kupowało takie psy. Co myślicie?
#polska #psy #wikipedia #madki #rakcontent #zwierzeta #zwierzaczki #natura #prawo
Pobierz
źródło: comment_1602916662277rIZt2fwmVbgJb36vCa6.jpg
  • 93
Może gdyby literalnie i łopatologicznie podawano czym się różni "agresywność" u Pitbulla a czym u Yorka to choć 5% rodzin mniej by kupowało takie psy.


@Milanello: jeżeli ktoś potrzebuje wpisu na wikipedii zeby dowiedziec sie o agresywnosci tych ras to raczej nie nadaje się w ogóle na posiadanie zwięrząt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Milanello: Co Ty wogole porównujesz? Agresywny york nadal nie jest groźny bo dostanie kopa i już jest mniej agresywny a na pitbulla kop nie pomoże. Ja tam się zgadzam z opisem, że jest to pies pogodny i wesoły. Zła opinia wynika z tego, że w większości przypadków właścicielem takiego psa jest łysy gangster osiedlowy z iq under 50. No i niestety ale pies staje się taki jak jego właściciel. Znam wiele
@Silent_Mouse #!$%@? wychowanie xD

Kolczatka uczy agresji, tym bardziej u energicznych psów. 2h na ogrodzie i się nie męczy?
Nic dziwnego, psa męczy bardziej węszenie niż wysiłek fizyczny tym bardziej u TTB, a ogród to dla psa przedłużenie mieszkania- nie interesuje go już za bardzo bo to teren, który zna na pamięć i jest przesycony jego zapachem.
Wyszedłby z nim raz na godzinę pospacerować po dzielnicy lub parku i pies byłby spokojny
@Milanello z racji zawodu znam parę bulków i stafików, znam nawet fundację, która pomaga wyłącznie tym psom.
Ilekroć widzę którego z tych biednych piesków to są przytulakami. Uwielbiają głaskanie i zabawę.
Podobnie twierdzą ludzie z fundacji, które przyprowadzają skrzywdzone pieski.
Bulki są wręcz bardziej cierpliwe od innych psów i trudniej je sprowokować bo mają wyższy próg bólu.

Ich problem jest taki, że zwykły burek nie ma po prostu predyspozycji do bycia złym.
@Xennonek: nigdzie nie napisałam o darciu mordy czy podnoszeniu ręki. Na ogród nie był wypuszczany na samopas tylko zawsze były to zabawy z dzieciakami i ich rodzicami, zna komendy. Gorzej z nim gdy słyszy czyjeś kłótnie, które zwłaszcza zdarzają się wśród obcych ludzi. Od razu reaguje
@ZbeszczeszczonyPrzezSondoweK: no przecież mnie zaraz jasna #!$%@? tafi.

To powiedz mi co jest w statystykach?

Uwzględniają ile jest pogryzień na populację danych ras?
Czy właściciel nie był totalnym patolem?
Jak były wychowane?
Czy miały poprawną socjalizację?
W jakich okolicznościach doszło do pogryzień?
A może chociaż w jakim wieku zostały odebrane matce?

No gówno, nawet rasy dobrze nie uwzględnia, bo jak powiedzą pitbull to będzie pitbull. A obrażenia też są gówno warte,