Aktywne Wpisy
![marian-stefan](https://wykop.pl/cdn/c3397992/marian-stefan_ykP2uYakSE,q60.jpg)
marian-stefan +325
Nie wszyscy przeglądają główną (znalezisko: link ) więc wrzucę również tutaj. Ukr pobił przynajmniej dwóch Polaków w Katowicach. Nagrania załączyłem w komentarzach.
Jednego uderzył, gdy Polak nawet się nie bronił, a drugiego z partyzanta od tyłu, gdy zaatakowany szedł na przejściu dla pieszych. Po ataku, na końcu filmiku zaczepia kolejną losową osobę i pyta, czy jest z Polski. Na odpowiedź "nie" stwierdza "to zajebiście".
Może nagłaśniając sytuację uda się zidentyfikować ukraińskiego "gieroja"
Jednego uderzył, gdy Polak nawet się nie bronił, a drugiego z partyzanta od tyłu, gdy zaatakowany szedł na przejściu dla pieszych. Po ataku, na końcu filmiku zaczepia kolejną losową osobę i pyta, czy jest z Polski. Na odpowiedź "nie" stwierdza "to zajebiście".
Może nagłaśniając sytuację uda się zidentyfikować ukraińskiego "gieroja"
![marian-stefan - Nie wszyscy przeglądają główną (znalezisko: link ) więc wrzucę równie...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/7c0d0266d93311889f1071e9aa7d9cb19972787e6c67f1fe64625fa8cbe8d987,w150h100.jpg?author=marian-stefan&auth=1aeea54a6e0124b60c8fb37fb2e7ddee)
![tojapaweu](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tojapaweu_rcAfcvW58E,q60.jpg)
tojapaweu +24
Najbardziej patologiczne pytanie jakie słyszę przy sprzedaży: a dlaczego Pan sprzedaje? Najlepiej jak jest jeszcze uargumentowane, no bo ma Pan go tylko rok.
U nas jest taka mentalność, że jak już się kupuje auto to niech będzie na całe życie aż pójdzie na złom na żyletki. Mam 28lvl, kupuje sobie auta żeby nimi pojeździć i jak mi się znudzi to zmieniam na inny, co to za pytanie idiotyczne.
#januszebiznesu #motoryzacja #samochody #
U nas jest taka mentalność, że jak już się kupuje auto to niech będzie na całe życie aż pójdzie na złom na żyletki. Mam 28lvl, kupuje sobie auta żeby nimi pojeździć i jak mi się znudzi to zmieniam na inny, co to za pytanie idiotyczne.
#januszebiznesu #motoryzacja #samochody #
Moją pierwszą dziewczynę poznałem na tinderze 2 lata temu, miałem wtedy 20 lat. Przez dość trudny okres w życiu i studia, które oboje zaczynaliśmy nie udało nam się spotkać przez 9 miesięcy. Codziennie wtedy pisaliśmy, często do białego rana, bardzo wiele nas łączyło, potem był związek który trwał rok. Byłem w niej bardzo zakochany, na zabój wręcz. Interesowała mnie jako osoba, jej studia, styl życia, urody była raczej powyżej średniej ale też nie jakaś rakieta, była dość grubiutka, ale bardzo sympatyczna. Uwielbiałem spacery z nią, opiekować się, przytulać, całować w jej duże czoło, chciałem spędzić z nią resztę życia, byłem bardzo szczęśliwy. Nie było u niej #logikarozowychpaskow nie leciała na hajs, kiedy powiedziałem, że jestem prawiczkiem i chcę poczekać trochę z seksem aż będę gotowy, to powiedziała że spoko po czym po wiosennym lockdownie kiedy nie widzieliśmy się 2 miesiące w dniu naszej rocznicy kiedy pocztą kwiatową wysłałem jej bukiet oznajmiła mi, że nic do mnie nie czuje. Chwilę później wyszła z niej #p0lka i puściła się z 30 letnim typem po tygodniu znajomości, który wygląda jak zniszczony życiem Seba ze wsi z brzuchem piwnym, ale zaimponował jej tym, że ma firmę, nowe Mondeo w leasingu w automacie i jest taki dominujący w przeciwieństwie do mnie xD No może byłem miękka faja, ale dużo w mojej psychice się zmieniło od tamtej pory. Stwardniałem, poprawiła mi się gadka, ale nie umiem brać kobiet na poważnie. Do #blackpill trochę mi brakuje ale jestem już przekonany totalnie do #redpill. Coś co wzbudzało moją sympatię u byłej, jak np. kilkuletnia chrześniaczka dla której szukaliśmy konkretnego Słodziaka rok temu w biedronkach w całym mieście, teraz totalnie nie wzbudza we mnie emocji, bo wiem że dziewczyn z takimi fajnymi dziećmi w rodzinie są na pęczki. Podobnie z innymi cechami jak pracowitość, zaradność czy poczucie humoru. Obiektywnie są to fajne cechy, ale w moich oczach nie czynią panny nikim wyjątkowym, bo takich lasek są tysiące.
Spotykam się teraz z taką jedną dziewczyną. Obiektywnie jest super, miła, pomocna, pracowita, zabawna, ładna itd. ale nie umiem spojrzeć na nią jak na kogoś wyjątkowego. Mam świadomość wchodząc w nią w związek, że on się kiedyś skończy i ona zniknie z mojego życia i na jej miejsce przyjdą następne podobne do niej. Nie interesują mnie za bardzo jej studia ani co porabia, angażuję się z dużym dystansem, taki plan minimum, żeby podtrzymać kontakt i pchać znajomość dalej, ale bez wchodzenia w szczegóły które by mi tylko zaprzątały głowę. Nie mam tej naturalnej chęci poznawania drugiego człowieka w całości. Przerabiałem to przez ostatnie pół roku z wieloma dziewczynami z #tinder Nawet jak gadka była super to po jakimś czasie albo odechciewało mi się spotykać, albo przestawałem pisać. Większość dziewczyn wydaje mi się nieciekawa, miałem tak od zawsze, nigdy przed moją byłą nie byłem zakochany ani zauroczony, jej jednej udało się pokonać krętą drogę do mojego serca, może to też dlatego że idealnie wpasowała się w mój wyśniony ideał. Potrafię też skreślić pannę z powodu totalnej pierdoły np. inny gust muzyczny. To nie tak, że gardzę inną muzyką, ale słucham rapu i elektroniki i nie wyobrażam sobie, że jadąc gdzieś autem na wycieczkę z dziewczyną słuchać Sylwii Grzeszczak, Dua Lipy albo Bitaminy, bo bym oszalał. Nie lubię chodzenia na kompromisy w takich tematach. Uprzedając pytania, jestem jedynakiem, który może nie dostawał tego czego chciał, ale zawsze na to pracowałem i nie uznawałem alternatyw. To, że pierwszy związek miałem w wieku 20 lat też nie pomaga, bo nauczyłem się żyć po mojemu.
Teraz nawiązywaniu relacji oczywiście przeszkadza uczucie skrzywdzenia i tęsknota za nią, widocznie pół roku to za mało, ale boję się, że czekają mnie teraz same takie związki, które są ok, ale im czegoś brakuje i koniec końców jak znudzi mi się szukanie to zwiąże się na zawsze z taką, która jest w porządku ale bez wyższych uczuć, czysty rozsądek i nigdy nie będę już prawdziwie zakochany i szczęśliwy, bo mój wyidealizowany obraz miłości runął w momencie zakończenia związku, który miał wszystkie elementy o jakich zawsze marzyłem.
Czy ktoś z wam miał podobnie? Co o tym sądzicie?
#zwiazki #milosc #seks #rozstanie #logikaniebieskichpaskow #pytanie #rozowepaski #zalesie #przegryw #wygryw
Komentarz usunięty przez autora
@Stulejman_Beznadziejny: otóż mityczne zakochanie nie istnieje.
2. Wyciągnij wnioski i nie gloryfikuj kobiet bo trochę tak to wygląda. Korzystaj z relacji ile się da (również seksualnie, to ważne), ale pamiętaj że wszystko może się skończyć.
Oczywiście nie powiedzą Ci tego, ale jak się przyjrzysz uważnie otoczeniu to zauważysz. Pozdrawiam.
@maciekicu:
Pół roku to krotki okres czasu. Kiedys cos poczujesz do kogos, ale teraz przynajmniej mozesz wyciagnac wnoski co #!$%@?
No pewnie, jak zwykle to facet #!$%@?ł, laska jak małe dziecko - ona przecież nie rozumie co robi, niewiniątko.
Komentarz usunięty przez autora