Wpis z mikrobloga

  • 672
Ej przypomniało mi się jak ojciec opowiadał różne historie jak spałem w aucie, jak już się obudziłem to np mi mówił że spotkaliśmy Mikołaja po drodze i mu pomógł sanie naprawić ale spałem akurat a że jestem głupi to wierzyłem
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kebonifacy my wiemy z bratem (14), że to rodzice prezenty przynoszą już od jakichs 7-8 lat, ale nadal kładziemy pod choinkę i udajemy, że to mikołaj przynosi. Miła tradycja :)
  • Odpowiedz
@Kebonifacy i myślę, że kiedyś jak będę mieć własną rodzinę również podtrzymam tą tradycje, tak samo jak moment wkładania prezentów pod choinkę to było wyglądanie przez okno i wypatrywanie pierwszej gwiazdki, której nikt nigdy nie zobaczył XD
  • Odpowiedz
@Umeraczyk: Podobnie też jest później jeżeli chodzi o miłość. To taki kolejny święty Mikołaj. I tez człowiek głupi wierzy w kogoś. z tym, że tutaj destrukcyjnie się to kończy.
  • Odpowiedz
@Umeraczyk mi rodzice wmawiali ze mikołaj jeździ tirem takim co w coca coli xD i raz prezenty już były i na drodze opodal jechał taki mocno oświecony TIR a my jako dzieci lykalismy
  • Odpowiedz
Córka 7lat podejrzewała że pieniążka za mleczaka przynosi nie wróżka-zębuszka tylko mama. To wymyśliła eksperyment: ząbka włożyć pod poduszkę jednego dnia, a przyznać się kolejnego.
  • Odpowiedz