Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie:

W zeszłym roku jechałem motocyklem i przywalił we mnie taksówkarz... ale zamiast się zatrzymać to uciekł tzn. dałem radę go dogonić (bo był dalej korek), zajechać mu drogę i zrobić zdjęcia jego ryja, tablic, korporacji, nr bocznego itd, ale po tym mu jeszcze bardziej odwaliło i spieprzał nie patrząc na cokolwiek więc dalej za nim nie jechałem.

Zgłosiłem to na policję i do ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel też zgłosił się do policji po numer sprawy czy czegoś i czekał na ich odpowiedź z wypłatą środków na naprawę.

Dziś otrzymałem na email pismo z policji, że "informują, że zakończono czynności w sprawie zdarzenia drogowego ...blablabla... W ich wyniku przeciwko kierującemu samochodem zostanie przesłany wniosek o ukaranie do sądu. Sąd jako organ orzekający w sprawach o wykroczenia wyda wyrok co do winy i ewentualnej kary". Jeszcze jest tam informacja, że mogę wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy.

Jako, że to moja pierwsza taka sytuacja, może mi ktoś powiedzieć co to znaczy? Czy teraz mogę się zgłosić do jego ubezpieczyciela o pieniądze na naprawę uszkodzeń? Czy jako, że to idzie do sądu to po wyroku dopiero będę mógł?
Czy muszę iść do sądu jako ten oskarżyciel posiłkowy, czy bez mojej obecności też mu dowalą jakąś karę?

#prawo #ruchdrogowy #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy muszę iść do sądu jako ten oskarżyciel posiłkowy, czy bez mojej obecności też mu dowalą jakąś karę?


@Ksionc-Tomasz: też mu dowalą, ale jak będziesz oskarżycielem posiłkowym to będziesz informowany o wszystkich rozprawach i będziesz mógł wnosić apelację jak ci się wyrok nie będzie podobał. Generalnie polecam.
  • Odpowiedz
czy muszę czekać na wyrok sądu, czy już mogę się kontaktować z ubezpieczycielem?


@Ksionc-Tomasz: możesz kontaktować się już teraz, choć istnieje spora szansa, że ubezpieczyciel podziękuje za informację ale wypłata po wyroku. Ale ja bym się zgłaszał.
  • Odpowiedz
  • 6
@Ogar_Ogar @Ksionc-Tomasz Nie do końca, ja bym cisnął ubezpieczyciela, bo orzecznictwo mówi wprost, że ubezpieczyciel winien we własnym zakresie ustalać okoliczności zdarzenia i fakt oczekiwania na orzeczenie sądu nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla przedłużania likwidacji szkody.

Dodatkowo zgłaszał bym teraz, żeby potem nie rzucali przedawnieniami itp.
  • Odpowiedz
@Ksionc-Tomasz: W świetle art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej po otrzymaniu zawiadomienia o zajściu zdarzenia losowego objętego ochroną ubezpieczeniową, w terminie 7 dni od dnia otrzymania tego zawiadomienia, zakład ubezpieczeń informuje o tym ubezpieczającego lub ubezpieczonego, jeżeli nie są oni osobami występującymi z tym zawiadomieniem, oraz podejmuje postępowanie dotyczące ustalenia stanu faktycznego zdarzenia, zasadności zgłoszonych roszczeń i wysokości świadczenia, a także informuje
  • Odpowiedz
@Ksionc-Tomasz: ostatnio miałam podobną sprawę. Sąd wobec sprawcy w aucie osobowym który uciekł z miejsca zdarzenia po przywaleniu w stojącego busa orzekł karę 300 zł i 80 zł kosztów. Jakoś mnie to nie dziwi, że sobie odjeżdżają i odjeżdżać będą.
  • Odpowiedz
  • 2
@agaciksa Nie martw się, ubezpieczyciel trochę rozmiar "kary" zwiększy. Ucieczka z miejsca zdarzenia jest podstawą regresu. Więc sprawca pośrednio pokryje cały koszt naprawy z własnej kieszeni, warto w takiej sytuacji bić się z ubezpieczycielem o naprawę w ASO ;)
  • Odpowiedz