Wpis z mikrobloga

#smierc #depresja #zwiazki

Kilka godzin temu dowiedziałam się, że straciłam najukochańszego człowieka w moim życiu..

Nie wiem co się dokoła mnie dzieje, chciałabym to wszystko jakoś zatrzymać.. Ale nie mogę. Życie toczy się dalej, jak gdyby nigdy nic. Ziemia dalej się kręci, choć mój świat rozpadł się na miliardy kawałków.

Najgorsze jest to, że kilka dni temu się pokłóciliśmy, kłótnia jak milion innych. Dzwoniłam do niego przez cały dzień - nie odbierał. Pisałam, ale też nie było odpowiedzi. Był za granicą, nie miał nic na koncie - tak to sobie tłumaczyłam. I z cholernego poczucia dumy, urazy - nie kontaktowałam się z nim więceji. Wczoraj poczułam, że coś naprawdę jest nie tak.

Dzwoniłam, dzwoniłam, dzwoniłam do oporu i tylko przez ten dzwoniący telefon, ktoś wszedł do jego pokoju i tam go znaleźli.. To były jego ostatnie chwile życia. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Nie umiem się pozbierać, dlaczego nie zareagowałam wcześniej? Dlaczego nie zrobiłam czegokolwiek?!? Dlaczego nie zauważyłam, że coś jest nie tak? Mam do siebie ogromny żal, żal którego nie da się z niczym porównać.

Piszę o tym wszystkim, bo nie mam nawet z kim porozmawiać.. Był jedyną osobą, z którą utrzymywałam bliski kontakt..

Boże, Mirki, cieszcie się tym co macie. Powiedzcie swojej ukochanej lub ukochanemu ile dla Was znaczy. Zdaje się, że to taki banał.. Ale to właśnie w najcięższych chwilach te banały grzeją serce. Pomagają przejść przez to wszystko.
  • 18
@TheOneWhoKnocks Z jednej strony do niego również mam ogromny żal - dlaczego? Przecież po jego powrocie, który teoretycznie miał być dzisiaj mieliśmy tyle planów. Jestem zła, że mnie zostawił. Jak mógł odejść? Po prostu jak? Jak mógł wykazać się takim skrajnym egoizmem?

A z drugiej strony wyrzucam sobie ignorację, poczucie dumy. Jeszcze tyle mu wygarnęłam w ostatnich wiadomościach.. Ale skąd człowiek może wiedzieć? Przecież nikt się nie spodziewa takiego obrotu spraw, przy
@noxchi serio, jesteś na niego zła, że życie go przerosło? On jest egoistą, bo nie miał siły żyć? Lol iks de. Niczego się nie nauczyłaś. Przez obwinianie go o rzeczy, które prawdopodobnie były jakimiś sygnałami, nie zauważyłaś, że potrzebuje pomocy. I to nie jest egoizm, ale jego skrajny ból nie wytrzymania nim jest.

Co by nie było egoizmem? Gdyby cierpiał jeszcze nie wiadomo ile i czytał jakieś wyrzuty i pretensje? On nie
I z cholernego poczucia dumy, urazy - nie kontaktowałam się z nim więceji.


@noxchi: gratulację xd
mogłaś go uratować ale duma wygrała

do niego również mam ogromny żal - dlaczego? Przecież po jego powrocie, który teoretycznie miał być dzisiaj mieliśmy tyle planów. Jestem zła, że mnie zostawił. Jak mógł odejść? Po prostu jak? Jak mógł wykazać się takim skrajnym egoizmem?


@noxchi: jak miał tyle wsparcia od ciebie jak w tym