Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Malpaztaboretem: Nie widzę czemu nie. Kiedyś na wsi innego nie było. A trzeba było wypić tego samego dnia, bo z niepasteryzowanego już na następny dzień robi się maślanka powoli
@Strzelec_Kurpiowski:
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.

Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na budowach. Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie. Gdy
@Strzelec_Kurpiowski: Aż mi się przypomniał ten zapach wykrochmalonej pościeli która zawsze na początku jest taka sztywna i obciera twarz (bo babcia zawsze pościel krochmaliła). I jak patrzyłam na święty obrazek z Jezusem pasterzem nad łóżkiem przed zaśnięciem. A rano to patrzenie z niepokojem, czy przypadkiem deszcz nie pada, bo wtedy nici z gotowania na podwórku trawy i piachu. Najwspanialsze wspomnienia na świecie ()
I jak patrzyłam na święty obrazek z Jezusem pasterzem nad łóżkiem przed zaśnięciem. A rano to patrzenie z niepokojem, czy przypadkiem deszcz nie pada, bo wtedy nici z gotowania na podwórku trawy i piachu. Najwspanialsze wspomnienia na świecie ()


@kociooka: u mojej babci taki jak poniżej był, tylko czarnobiały.

Do tego piwnica pod podłogą, gdzie były setki słoików dżemów, kompotów i innych przetworów, które ciągle wyciągaliśmy i
Pobierz S.....i - > I jak patrzyłam na święty obrazek z Jezusem pasterzem nad łóżkiem przed z...
źródło: comment_1600979307XLlFoVUZvoi7ysxVkSIepj.jpg