Wpis z mikrobloga

@Graner: W drugą stronę to działa tak samo. Jeśli dzieci chcą się uczyć to i nauczyciel jest szczęśliwy że może prowadzić dla nich lekcje. Kolega mi opowiadał że na korepetycjach u jednego dzieciaka przyjemnie się mu pracowało. Po tym jak skończyli przerabiać jakiś temat i było jeszcze trochę czasu to młody się pyta "A zrobi mi pan kartkówkę" i zrobił mu xD
Najlepsze na matmie nauczyciele nie umieją wytłumaczyć do czego są te funkcje który h tak każą się uczyć. Wystarczy wytłumaczyć że funkcje kwadratowe i 3 stopnia wykorzystywane są w inżynierii do wyznaczenia przebiegu sił w elementach. Miejsce zerowe funkcji scinania to miejsce maksymalnego momentu zginają ego w belce. I dzięki temu można zaprojektować różne konstrukcje. Klepią tylko teorie bez podania przykładów jak tego użyć.