Wpis z mikrobloga

@schody1 Do tych gotowych często dodają glukozę i inne ścierwa. Już lepiej kupić mielone w tackach po 400 / 500 g i ukulać burgera ręcznie. Tylko omijaj "garmażeryjne" szerokim łukiem bo to jest ten sam szajs.

Ten z lewej się roszczelnił albo w sklepie leżał w otwartej lodówce albo ktoś odłożył na kasie i leżał sobie w ciepełku.