Aktywne Wpisy
Jovynsorek +4
Lud musi zdecydować : #rolnikszukazony
Co jest tajemnicą?
- Ma benisa 8.0% (26)
- Była z mokebe 15.4% (50)
- Jest dziewicą 8.6% (28)
- Jest transem 8.0% (26)
- Ma kaszojada 59.9% (194)
dam115 +39
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
- w Niemczech policja jeździ i patroluje miasto w nocy dość często, sam widziałem 3 radiowozy policji podczas kiedy wyszedłem z kumplem wyprowadzić jego psa. Spacer był krótki bo trwał 15 minut. Przez to, że jeździ tyle policji on się czuje dużo bezpieczniej nocą w mieście
- niemiecka policja jest bardzo miła - kolega był 2 czy 3 razy zatrzymany do kontroli i za każdym razem policjanci podobno przepraszali za kłopot zatrzymania. Co ciekawe, jak ktoś jedzie do pracy i wie, że sie spozni, Policja dzwoni do pracodawcy i "usprawiedliwia" osobę zatrzymaną mówiąc, że np. został zatrzymany do kontroli drogowej, więc pracownik nie ma ewentualnych problemów.
- w Niemczech leki na receptę (nie wiem czy dotyczy to też leków bez recepty, nie zapytałem) mogą kosztować max 10 euro. Więcej po prostu zapłacić się nie da.
- leki dla dzieci są w pełni darmowe
- Państwo pomaga w wychowaniu dziecka. Jeśli matka opiekuje się dzieckiem, ale np. musi wyjść na kilka godzin i nie ma z kim zostawić dziecka, może zadzwonić do jakiejś instytucji (nie pamiętam nazwy) i poprosić o wysłanie na kilka godzin opiekunki do dziecka (Kindermutter?) na czas nieobecności matki.
- Niemcy się nie patyczkują - jeśli mają dowody na to, że ktoś dzieckiem się nie zajmuje albo zajmuje się źle, to odbierają tej osobie dziecko i dopiero po tym, jak taka osoba spełni warunki narzucone przez sąd, może dostać dziecko z powrotem. To samo, jeśli matka zgłosi, że ojciec bije dziecko - ojciec musi się wtedy wyprowadzić, żęby nie mieć z dzieckiem kontaktu, i dopiero po spełnieniu pewnych wytycznych może wrócić do rodziny. Co więcej, raz złożonego oświadczenia o znęcaniu się nad dzieckiem matka nie może cofnąć (bo nikt nie uwierzy, że to "sprawy rodzinne"). Uprzedzając pytania - nie jest tak, że matka p---------i ojca i od razu policja wpada i wyrzuca z domu ojca dziecka. Nie, najpierw prowadzony jest wywiad środowiskowy, policja obserwuje delikwenta i dopiero później jest podejmowana decyzja. Dla Niemców liczą się twarde fakty, a nie potencjalne pomówienia matki.
- w przypadku, kiedy ktoś pracuje min. 6 miesięcy u danego pracodawcy i straci pracę z nie swojej winy, dostaje przez kolejny rok czy półtora (nie pamiętam) 80% pensji którą zarabiał wcześniej. Efekt? Brak wpadania w tarapaty finansowe.
- w przypadku zarejestrowania się w niemieckim urzędzie pracy urząd ten rzeczywiście Ci tę pracę znajduje. Co prawda jeśli powiedzą Ci, że jest dla Ciebie praca w Dreźnie, a Ty mieszkasz w Berlinie, to obowiązkowo musisz się przenieść.
- syryjczycy i inni "kolorowi" mieszkańcy są podobno mega mili - on spotkał się tylko z przejawami życzliwości
- dziwne jest to, że związek heteroseksualny nie może zawrzeć związku partnerskiego (jedynie małżeństwo) ale związek homoseksualny już może
- VAT 0% na produkty dla dzieci, przez co na promkach w H&M czy innych sklepach z dziecięcą odzieżą można kupić bluzeczkę dla dziecka za 1 euro
- akcyza na a-----l jest bardzo niska (ale nie wiem jaka), tak niska, że p--o kosztuje 0,5 euro, a 0,7 litra dobrej W----y (chyba Jack Daniels) kosztuje w granicy 10-12 euro
- lokalne alkohole akcyzy nie muszą mieć w ogóle (na tych alkoholach brak jest banderoli) i przez to te lokalne alkohole są tańsze niż inne
- produkty dla zwierząt są tańsze niż w Polsce - 6-litrowy żwirek dla kota kupiłem za 3,5 euro, gdzie w Polsce kilka dni wcześniej kupiłem 5-litrowy podobnej jakości za 18 zł. Karma dla zwierząt (ta sama marka jak w Polsce) też tańsza (po przeliczeniu ok. 1-1,5 euro taniej)
- pracodawca jest zobowiązany do wypłacania dodatków za dojazdy pracowników, ileśtam euro miesięcznie, co ma obniżyć koszty dojazdu do pracy
- 3-osobowa rodzina (2 dorosłych + dziecko) może wyżyć z jednej pensji
- jak para ma choćby 1 dziecko, to jest dużo lepiej traktowana pod względem podatkowym niż bezdzietne małżeństwo (choć czy to taki plus to sprawa dyskusyjna)
- miasto w którym mieszka kumpel było strasznie czyste. Zero papierków na ulicy, zero psich kup. No jest po prostu utrzymany porządek, tak jak być powinno.
Ale są też minusy:
- fajki są dużo droższe niż w Polsce (średnio 6 euro za paczkę)
- żywność jest podobno trochę droższa (podobno dużo droższe są warzywa i owoce)
- istnieje obowiązek meldunkowy (jak w Polsce) ale oni przestrzegają tego, żeby każdy był zameldowany. Masz obowiązek zameldować się w ciągu 2 tygodni od zamieszkania, inaczej kara (chyba 1000 euro)
- policja przesadza z wlepianiem mandatów za złe parkowanie, które w mojej ocenie złe nie jest (mogą przyjść i zmierzyć ile centymetrów kołami od krawężnika jest zaparkowany samochód i jeśli uznają, że za dużo, to od razu mandat)
Wnioski?
1) Szkoda, że Polska nie może przejąć dobrych pomysłów od Niemców, żyłoby się nam dużo lepiej.
2) głupie prawactwo i tak będzie narzekało i twierdziło, że w Polsce i tak lepiej bo u nas pedały nie mogą być w związkach xD
#niemcy #p0lka #neuropa #4konserwy #prawdziwadobrazmiana #bekazpisu
Jak stracisz prace to dostajesz dalej pensje, ale jak pracujesz to płacisz spory podatek na ten cel.
W urzędach pracy urzędnicy są rozliczani od skuteczności w znalezieniu i UTRZYMANIU pracy przez swojego podopiecznego.
To mogłem źle zrozumieć, ale podobno jest to tak czy inaczej powszechna praktyka
Komentarz usunięty przez moderatora
Fajna sprawa, że patrole pilnują porządku, bo o gospodarce nie chce mi się rozpisywać, wiadomo jak jest. Natomiast kary za brak meldunku czy odbieranie dzieci, nakaz wyprowadzeń na podstawie donosów by się u nas nie przyjął XD
Znać prawicowca po komentarzu... Przecież OP wyraźnie napisał, że nie ma nakazów wyprowadzeń na podstawie donosów XD
Trochę odkrywasz Amerykę, ale lepiej późno niż wcale.
Tylko pamiętaj, że na wykopie obowiązuje jedno stanowisko - złe Nimce mordowaly polokow one!one!!
Der Fahrtkostenzuschuss ist eine freiwillige Leistung des Arbeitgebers und wird zwischen Arbeitgeber und Arbeitnehmer individuell verhandelt
https://www.personio.de/hr-lexikon/fahrtkostenzuschuss/
Trzeba się było bronić, a nie s--------ć do Rumunii. Ale nie! a teraz pretensje do wszystkich wokół tylko nie do siebie
@Janusz_Lubikwasa: jeżeli tak rzeczywiście jest, to to akurat nie jest dziwne. Związek partnerski to przecież wyłącznie substytut małżeństwa dla osób homoseksualnych. Kwestie majątkowe można - w Polsce - uregulować w umowach majątkowych małżeńskich, nie potrzeba do tego instytucji związku partnerskiego.
A co do reszty - opisałeś po prostu normalny kraj, w
@Janusz_Lubikwasa:
Dobry wieczór.
Marlboro Light - £11.80
Dobranoc i pozdrowienia