Wpis z mikrobloga

Kurde, jestem teraz na etapie zastanawiania się nad kredytem hipotecznym i przerażają mnie stopy procentowe.

Ile można wynajmować. Obecnie za wynajem płacę 2300zł/mies. i to wcale nie w centrum... ( ͡° ʖ̯ ͡°) A niestety nie mam w rodzinie nikogo, kto mógłby mi pomóc lub zapisać mieszkanie w spadku na teraz. Wszystkim wujkom i ciociom życzę oczywiście sto lat.

Jak tak patrzę, to prognozowana rata kredytu równałaby się w sumie obecnym kosztom wynajmu - czyli wbrew pozorom wcale nie byłoby taniej niż na wynajmowanym. Rata wychodzi 2200zł/miesięcznie (+ oczywiście czynsz + prąd + życie + internet). Jak na dzisiaj, to jest do przeżycia.

Ale tak sobie myślę, co to będzie, jak podniosą stopy procentowe. Z 2 tys. zł może się zrobić 6 tys. zł. I co wtedy? Podskoczą stopy i popłynę. Taka kwota przeraża, nawet jak się pracuje w IT.

Czy tylko ja mam teraz taki problem, czy jest nas więcej? ( ͡º ͜ʖ͡º)

#kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #wroclaw
  • 59
Znajomi, którzy sami mają mieszkanie na kredyt, straszyli, że rata może wzrosnąć nawet trzykrotnie.


@austra: A ja mówię zawsze, ze w mojej branży jest bieda i słabe zarobki i nie warto w nią iść, a w rzeczywistości średnią krajową robiłem w pierwszej pracy po studiach

Takie gdybanie jest śmieszne, równie dobrze mogę powiedzieć, że najlepiej wziąć kredyt 2 milionów, bo gdyby była wojna to nikt nie będzie się bawić w ściganie
Naprawdę tak mało? Znajomi, którzy sami mają mieszkanie na kredyt, straszyli, że rata może wzrosnąć nawet trzykrotnie.


@austra: a tam, zwykłe brednie. Przed koronawirusem WIBOR 3M wynosił 1,7%, a w 2012 roku otarł się o 5%.
No to zakładając marżę banku 2,2%, 360 rat i 300 tysięcy kapitału oraz WIBOR 3M w wysokości około 5% rata wyniosłaby jakieś 2000 zł. A przed koronawirusem rata wynosiłaby 1400 zł.
Czyli z poziomu 1,7%
xD Jakim pozorom? Żeby było taniej to by nikt nie wynajmował tylko każdy kupował xD


@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: zupełnie nie masz racji.

Kupowałem mieszkanie jakieś 7 lat temu i też nie mogłem tego zrozumieć, bo kredyt + czynsz wychodzil mnie taniej, niz na tamte czasy wynajem. Ale okazuje się, że a) nie każdy chce wziąć kredyt, b) nie każdy może, c) nie każdy chce kupować. Studenci są idealnym przykładem spełniającym wszystkie 3 kryteria
@sasik520: dokladnie. ponadto w porownaniu do takich niemiec gdzie ponad polowa ludzi wynajmuje zamiast ma swoje u nas jest jeszcze lekka prlowska mentalnosc ze mieszkanie to najwazniejsze dobro w zyciu + niska mobilnosc ludzi. tzn - niski odsetek migracji za praca w kraju(raczej poza).
Dupsko mnie troche piecze ze nie bralem pare lat temu, ale z drugiej strony przypominam sobie o zaletach - mobilnosc, ogolne #!$%@? na mieszkanie(nie interesuje mnie urzadzanie,
@austra: A mnie dziwi mimo wszystko że rata by wyniosła podobnie co wynajem. Ile metrów i jaka dzielnica z ciekawości? Może masz stawkę najmu z umowy sprzed kilku lat? ;p
Opka pisze o "pozorach" jakoby rata kredytu była tańsza od wynajmu. Nigdy o czymś takim nie słyszałem, chyba że chodzi o jakąś zagrzybioną dziurę w nieciekawej okolicy, także nie ma tu żadnych pozorów.


@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: mieszkam w kawalerce 30m2 praktycznie w centrum wrocławia - do rynku pieszo 15 minut. Kredyt + wszystkie opłaty, to, uśredniając cały rok, ok. 1300 zł. Chcę zobaczyć, jak wynajmujesz taniej.

Aha, kredyt brałem na 100% wartości nieruchomości.
Dupsko mnie troche piecze ze nie bralem pare lat temu, ale z drugiej strony przypominam sobie o zaletach - mobilnosc, ogolne #!$%@? na mieszkanie(nie interesuje mnie urzadzanie, etc) i duze pole do wyboru. przy obecnych cenach i tak pewnie by mi sie bardziej oplacalo splacac kredo ale coz, madry po szkodzie.


@Nadrill: Mam tak samo jak Ty, w 100%.
A mnie dziwi mimo wszystko że rata by wyniosła podobnie co wynajem. Ile metrów i jaka dzielnica z ciekawości? Może masz stawkę najmu z umowy sprzed kilku lat? ;p


@czlapka: Stawka najmu z jesieni ubiegłego roku. Dwa pokoje, standard Ikea ( ͡º ͜ʖ͡º), a lokalizacja to Ołtaszyn.
jest jeszcze lekka prlowska mentalnosc ze mieszkanie to najwazniejsze dobro w zyciu + niska mobilnosc ludzi. tzn - niski odsetek migracji za praca w kraju(raczej poza).


@Nadrill: To nie prlowska mentalność tylko patologiczne prawo i niska kultura najmu. Życzę powodzenia w wynajęciu mieszkania posiadając dzieci.
@austra Jak Cię nie stać, to może nie kupuj mieszkania za pół miliona złotych? xD
Zastanawia mnie ta logika: mam mało hajsu, a to jebnę sobie mieszkanie za pół bańki xD
@Iudex: Ludex, czemu tak niemiło od razu, a ja Ci plusy czasami dawałam (,)
Wracając do tematu, to ciężko o mieszkanie we Wrocławiu, które byłoby tańsze, a jednocześnie nie wiązałoby się z wykluczeniem kominikacyjnym (co się równa wywalanie pieniędzy na dojazd). Nie żalę się, tylko stwierdzam fakt.
Zresztą na ten moment byłoby ok z taką ratą, to tyle samo co za wynajem, tylko po ludzku zastanawiałam się,
@Iudex: Tylko problemem jest to że mieszkania dla mieszkańców którzy żyją i pracują we Wro to są na jagodnie czy innych Lipach piotrowskich - czyli sypialnie bez usług, sklepów, infry - czyli mieszkańców wyrzucasz do sypialni i elo. Jak ludzie mają żyć skoro mogą sobie pozwolić co najwyżej na banicję :D?
@austra Rozważałem kiedyś napisanie książki o zakupie mieszkania. Jest to najdroższa transakcja jakiej można dokonać na rynku konsumenckim, a jednocześnie ludzie zrobią wszystko żeby racjonalizować sobie źle decyzje które podejmują w tym procesie.
Jeśli przeraża Cię wzrost raty kredytu o kilkaset złotych, to znaczy że nie stać Cię na ten kredyt. To nie jest złośliwość, to jest fakt. Mnie nie stać na Mercedesa, nie stać mnie nawet na nowe auto średniej klasy.