Wpis z mikrobloga

Staram się trzymać dystans, noszę maseczkę w zatłoczonych miejscach, unikam komunikacji miejskiej, myję ręce. To co zaleca rząd jest nielogiczne, więc sam sobie wprowadziłem własny rygor sanitarny. Lasy, parki, rower - spoko. Klub - niekoniecznie. W aucie mam dozownik i jak wracam gdzieś ze sklepu, urzędu itd. to sobie psiknę na ręce zanim pojadę dalej i wyczyszczę klamki. Maseczek jednorazowych mam 3 paczki i wyrzucam po zużyciu. Nie wiem czy ludzie przechodzą objawowo, czy bezobjawowo, czy groźny czy niegroźny - nie chcę ryzykować. Skutki uboczne nie są znane i nie ma dowodów naukowych, że wirus jest niegroźny. Panika - nie, ale polecam wszystkim zdrowy rozsądek. Ale ze mnie foliarz, co? No przecież janusze ogłosiły koniec wirusa.

#koronawirus
  • 40
@r4do5: Ja miałem zupełnie odwrotnie - na początku miałem raczej #!$%@?, bo było 10 zakażeń na cały kraj to nielegalnie jeździłem po lasach. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale teraz jak mamy po 1000 dziennie to wolę nie ryzykować. Kij wie czy po przejściu nie okaże się za 2,3 lata, że mam uszkodzone nerki, bezpłodność czy np. nie zwiększa to ryzyka cukrzycy. To się okaże po latach od
@Lena93: Próbowałem tak, ale to jednak bardzo uciążliwe. Aby było ok to trzeba by prać codziennie. Być może to mniej ekologiczne, ale teraz maseczki przynajmniej są tanie.
@kampaaa: Niestety realizuje się scenariusz, w którym ludzie zorientują się dopiero jak zaczną się przepełniać szpitale. Szkoda, bo można by jak Tajwan, czy Japonia - powszechna, w miarę mało inwazyjna prewencja, zdrowy rozsądek i byłoby ok. Polecam poczytać strony internetowe uczelni medycznych w Polsce - nikt nie ogłosił, że wirus niegroźny, wręcz przeciwnie, naukowcy są zaniepokojeni tą odwilżą, którą mamy.
@mickpl: Wylogowuje się z gry, w sumie tylko rower teraz, miałem iść dziś do opery i się cykam że mi pierdelek zafundują po papier trzeba złożyć na wejściu. Boje się że na stancji zamkną mnie na #!$%@? wie ile i wykituje albo z wirusa, albo psychicznie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Chociaż może się to wydarzyć równie dobrze i w pracy, zakład 400+ osób. Tak wyłączeni z gry
@mickpl szanuję, oby po pandemii zostały ci pozytywne nawyki. W sumie to jest trochę śmieszne, a trochę smutne, że Polacy zaczęli myć ręce dopiero zmuszeni przez koronę. Oraz że standardowe czynności jak dezynfekcja telefonu komórkowego, klawiatury i myszki, włączników światła, klamek itd jest "reżimem sanitarnym", a nie normą ( ͡° ʖ̯ ͡°).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@mickpl: Czyli są jeszcze normalni ludzie w morzu tego gówna- zdrowe podejście mirq.

Już nawet naiwnie zakładając, że "HEHEHE WYRUS NIEGROŹNY FOLIARZU WSZYSCY PRZECHODZO BEZOBJAWOWO", to w razie zarażenia #!$%@? się z sanepidem nawet przez miesiąc czy dwa, aż ci łaskawie pobiorą wyniki.
Ja wiem, że wykopki w piwnicy u starych mają #!$%@? na kiblowanie w domu po kilka tygodni, ale normalnie ludzie mają pracę, obowiązki i chęć wyjścia
@mickpl: Spoko, szanuję każde podejście, ale zwróć też uwagę na jedno: czy jakiekolwiek zwierzę stosuje takie rygory? Czy oddziela się od środowiska tak jak człowiek próbuje to zrobić? ;) Jesteśmy częścią tego ekosystemu i zamiast to zrozumieć, budujemy mur, głównie powodowani strachem.
@mickpl: koronawirus to nic. Ale przynajmniej bakterie roznoszone przez meneli ci nie zaszkodzą. Ja raz mega sraki dostałem bo zapomniałem że się poręczy trzymałem w tramwaju i jak wyszedłem coś tam zjadłem dotykając, pączka czy coś nie pamiętam. W każdym razie jedzenie bylo 100% pewne, to mogła być tylko poręcz. Lało się jak z wiadra, gazowane. Jak ktoś je czytając to to smacznego
@mickpl: Szanuję głos rozsądku. Włos się na głowie jeży czytając na fb albo wykopie wpisy spiskowców, którzy negują istnienie tego wirusa i z dumą oznajmiają, że oni w poważaniu mają wszystkie podstawowe zasady bezpieczeństwa.