Wpis z mikrobloga

Staram się trzymać dystans, noszę maseczkę w zatłoczonych miejscach, unikam komunikacji miejskiej, myję ręce. To co zaleca rząd jest nielogiczne, więc sam sobie wprowadziłem własny rygor sanitarny. Lasy, parki, rower - spoko. Klub - niekoniecznie. W aucie mam dozownik i jak wracam gdzieś ze sklepu, urzędu itd. to sobie psiknę na ręce zanim pojadę dalej i wyczyszczę klamki. Maseczek jednorazowych mam 3 paczki i wyrzucam po zużyciu. Nie wiem czy ludzie przechodzą objawowo, czy bezobjawowo, czy groźny czy niegroźny - nie chcę ryzykować. Skutki uboczne nie są znane i nie ma dowodów naukowych, że wirus jest niegroźny. Panika - nie, ale polecam wszystkim zdrowy rozsądek. Ale ze mnie foliarz, co? No przecież janusze ogłosiły koniec wirusa.

#koronawirus
  • 40
  • Odpowiedz
@mickpl: no właśnie, patrz teraz punkt widzenia ludzi z zakresu wiekowego 15-19, czyli głównie ludzie z którymi mam do czynienia na co dzień. nikogo nic nie obchodzi, wielu nawet by chciało umrzeć, o przyszłości myśli jeszcze mniej osób (bo z perspektywy swojego młodego życia nie mają nawet wizji dorosłości), no i co najważniejsze - letni sezon wakacyjny w aurze obostrzeń i restrykcji byłby zbyt dużą stratą w życiu. w #!$%@? osób
  • Odpowiedz
Próbowałem tak, ale to jednak bardzo uciążliwe. Aby było ok to trzeba by prać codziennie. Być może to mniej ekologiczne, ale teraz maseczki przynajmniej są tanie.


@mickpl ja kazdorszowo zalewam wrzatkiem z czajnika w malej miseczce i dolewam plynu/mydla, mieszam j tak zostawiam az woda nie wystygnie na tyle, ze mozna odsaczyc. Gumki troche masakruje, ale i tak sama swoje szylam i mam materialy. Tak wydaje mi sie praktycznie, bo mam 4
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Maseczek jednorazowych mam 3 paczki i wyrzucam po zużyciu.

@mickpl: też bym tak robił gdyby maseczki kosztowały kilka groszy za sztukę jak kiedyś xD a tak to noszę jedna materiałową tylko po to żeby nie dostać mandatu.
  • Odpowiedz
@mickpl skutki są już po części znane:

"W tekście podsumowującym dotychczasowy stan wiedzy na temat zdrowotnych skutków COVID-19, Bloomberg opisuje problemy, na jakie wskazują pierwsze badania pacjentów, którzy przeszli chorobę: gorsza kondycja płuc, serca i wątroby, problemy z oddychaniem i zmęczenie miesiące po przebytej infekcji."

Ale masz rację, postępuje raczej podobnie.
  • Odpowiedz
@mickpl: ta epidemia to najlepszy przykład, że ludzie sami potrafią ogarniać, a jak państwo zaczyna się wtrącać i #!$%@?ć raz jedno raz drugie to robi się burdel i nikt nic nie ogarnia i każdy zaczyna mieć wywalone.
  • Odpowiedz
@piaskun87: Lepiej zwyczajnie nie ryzykować. To jest dotychczasowy stan wiedzy. Skutki wielu chorób, leków, środków itd. często znamy dopiero po wielu latach. Papierosów też długo nie wiązano z rakiem, a dzisiaj to oczywiste. Nie chciałbym za 5 lat dowiedzieć się z prasy, że ostatecznie wykazano wzrost ryzyka zawału w związku z przebytym zakażeniem koronawirusem lub powiązano wirusa z zaburzeniami pracy tarczycy czy innego organu. Jedyne co wiemy dzisiaj to że śmiertelność
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mickpl: o widzisz jesteś taki świadomy i fajny bo robisz coś i inaczej myślący to janusz. W ogóle to albo czyszczenie klamek i zakupów albo hurr durr wirusa nie ma, 5G

A może coś pomiędzy?
  • Odpowiedz
@mickpl ogólnie sytuacja jest dziwna, statystyki nie wskazują, żeby śmiertelność była wyższa niż zwykła grypa, tym bardziej, że testy robione na to do niedawna było bardzo ciężko zrobić, teraz już chyba się to trochę zmieniło.
  • Odpowiedz
@Caracas: A to tylko śmiertelność się liczy? Po polio też wiele osób sobie żyło - że w żelaznych płucach to przecież nie szkodzi, ważne, że się nie liczyli do statystyk na cmentarzu, nie?
Nie wiemy jeszcze jakie dokładnie są długofalowe skutki wirusa na organizm. Jeden przejdzie OK, ktoś inny ma #!$%@? płuca jak stary palacz, a ktoś akurat ma pecha i idzie do piachu.
  • Odpowiedz
ta, a debile dalej: hehe ale foliarz, słuchaj dalej co ci w tvp muwiom, wirus jest za mały rzeby maseczka go zablokowała, grypa a wy panikujecie XD
Czy wirus faktycznie jest groźny czy nie, to jedno, ale 2 rzeczy nie ulegają wątpliwościom:
-w przypadku czegoś pokroju czarnej śmierci ten gatunek nie przeżyje tygodnia
-Sasin nie odpowie za te wybory ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bukimi wirusa mamy już najmniej 9 miesięcy a krążył najprawdopodobniej nie od grudnia a od października. I co dalej brak od odnotowanych skutków wirusa
  • Odpowiedz
@mickpl: aż się zalogowałem aby dać Ci plusa.

No i brawo Ty! Wspólnie z żoną również "uważamy". Straszne jest jak wiele osób ma wywalone bo(wrzuć losowy powód, głównie bo mi się nie chce) . Ostatnio w małym osiedlowym sklepie(z wielką karteczką obsługujemy tylko w maseczkach) kolejny raz wchodząc do środka zastałem ludzi bez. Na moje pytanie do ekspedientki czy tu można bez maseczki wchodzić powiedziała że no nie, ale nie może
  • Odpowiedz
@Caracas: To naprawdę tak dużo te 9 miesięcy?
Jakoś szkodliwość szczepionki przeciw ptasiej grypie odkryto mniej więcej po 3-4 latach od jej powszechnego zastosowania w niektórych krajach (może wywoływać narkolepsję).
Gdyby badania nad jakimiś infekcjami dało się sfinalizować po 9 miesiącach, nauka była by już całą erę do przodu. zauważ, że pierwsze miesiące wszyscy koncentrowali się głównie na opracowywaniu skutecznego leczenia. Badania nad długofalowymiskutkami wirusa na organizm pewnie dopiero się
  • Odpowiedz