Wpis z mikrobloga

@jamtojest nie wiem co dokładnie wprowadzono ale moim zdaniem powinno się przywrócić szkoły tylko w pewnym rygorze. Edukacja na dwie zmiany, każda zmiana 3 dni w tygodniu. Pierwsza zmiana Pn, Śr, Pt, druga zmiana Wt, Cz, So. Lekcje od 13:00 do 20:00 żeby nie pokrywały się z godzinami pracowników, uniknięcie tłoku w komunikacji publicznej.
  • Odpowiedz
@pss8888: No dobra, a jak rodzice od 6 rano są w fabryce na produkcji, co co dzieci mają robić do tej 13? Same w domu nie mogą zostać. Mówimy tu o bardzo dużej skali. Tym ludziom trzeba by było płacić postojowe, oni by nie byli w firmach, firmy by miały mniejszą wydajność i obroty itd. To samo - co w pozostałe dni, jak tylko trzy dni lekcji?

Od razu mówię
  • Odpowiedz
@pss8888: Jak to radzą? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiesz, co się teraz dzieje? Ludzie dostają tzw. postojowe. Czyli pieniądze z budżetu. Nie stać nas na to od samego początku, ale do pewnego momentu można się zadłużać i zwiększać deficyt. W pewnym momencie to się jednak kończy i ten moment już nadszedł jakiś czas temu.

Tak w formie ciekawostki. Ja akurat mam kilka źródeł utrzymania i daję
  • Odpowiedz
@jamtojest: Mamy wybór. Uruchamiać szkoły stopniowo i obserwować sytuację. Najpierw dzieci do 13 roku życia rocznikowo. Obserwować co się dzieje. Starsze dzieci łatwiej sobie radzą na zdalnej. W wioskach są mniejsze szkoły i tam można myśleć o innym podejciu
Zresztą rok szkolny można opóźnić kosztem wakacji. Wprowadzić tryb mieszany. Każdy miesiąc zwłoki daje nam czas i przybliża do szczepionki, nowych leków.
  • Odpowiedz
@jamtojest ale p--------z. We wszystkich krajach to jest starannie zaplanowane i przemyślane. Są tworzone grupy w otoczeniu, które będą się spotkać w szkole i mają zakaz mieszania. Tymczasem w Polsce ma się w------e.
  • Odpowiedz