Wpis z mikrobloga

@Linux_Zamiast_Windows: dawno nie korzystałem z gimpa, ale wydaje mi się że nie ma tam takiego okienka jak "barwa/nasycenie" w photoshopie, a przynajmniej nie jest wygodne
a na odwrót to w gimpie jest lepsze zniekształcanie punktowe, tzn mozna to zrobic kursorem w okienku a w photoshopie trzeba zaznaczać itd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Linux_Zamiast_Windows: na gimpie robiłem lata temu, ale on chyba posiada szybkie powielenie warstwy skrótem, wycinanie lassem można przerywać i kontynuować, za to Photoshop ma mnóstwo zautomatyzowanych procesów opartych na AI, np zaznaczenie tematu, albo wypełnianie luk z uwzględnieniem otoczenia
(Ofc mówię o domyślnych ustawieniach i vanila wersjach)
  • Odpowiedz