Wpis z mikrobloga

Ej, pewnie polecą słowa mocne w moją stronę, ale przyjmuję to na c---i.

Po 6 miesiącach związku (na 18ste urodziny) zrobiłam sobie tatuaż z imieniem i datą początku związku z #niebieskipasek - Mireczek. Polała się wtedy na mnie fala hejtu, że głupia i w ogóle, bo każdy myślał, że miłość zaślepiła, a jak Mireczek zerwie to będzie płacz.
Skąd pomysł na ten tatuaż? Mireczek dobre serce pomógł mi w najgorszym momemcie mojego życia ( #rozowepaski nie zawsze mają bajkę ) i w ramach wdzięczności, a zarazem jako moja obietnica miłości poszłam i to zrobiłam - na żebrach (nie tą pato-czcionką tylko elegancką i ładnie zaprojektowany - gościu, który robił tatuaż chyba myślał, że dziecko urodziłam xD ). Nie żałuję ani trochę, choć niektórzy twierdzą, że to błąd, mimo, że jestem z moim niebieskim w szczęśliwym związku prawie 3 lata - żyjemy już jak małżeństwo i nadal się sobą cieszymy.

To chyba tyle z mojej strony - musiałam się "pochwalić".
To nie bait, a pokazać się wstydzę, bo na żebrach jednak.
#rozowepaski #niebieskiepaski #gownowpis #atencyjnyrozowypasek
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czarny_minion No fajnie, że Ci się udało i w ogóle, ale wciąż myślę, że tatuaże z imionami drugiej osoby są słabym pomysłem. Też byłem w związku, który wydawał się ostatni, no i po trzech latach dobiegł końca. ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@czarny_minion: trzy lata xD jeszcze jakbyście mieli 15 lecie ślubu albo coś w ten deseń, ale trzy lata? To tak długo niby wtf, mówi się ze po 3 latach dopiero ludzie zaczynaja się soba nudzić i z coś w tym jest
  • Odpowiedz
  • 0
@Ferrel Po 6 miesiącach sobie go zrobiłam ;)
Właśnie o tę falę hejtu mi chodziło.
Ludzie czasem nie rozumieją, że chciałam podziękować komuś za to, że dosłownie uratował mi życie co było jednym z ważniejszych powodów zaraz po uczuciu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@czarny_minion:
Przytoczę słowa mojego dziadka wznoszącego toast na swojej 60 rocznicy ślubu

Zebraliśmy się tu ponieważ jestem uczciwym człowiekiem, a morderstwa są karalne...


Gimbusiara podpisuje własność jakiegoś patusa bez matury. No
  • Odpowiedz
  • 1
@wojtoon Dokładnie tak. Jestem gimbusiarą czy szmulą z dziarami, a niebieski to patus bez matury.

A teraz ściągnij z ust jad.

Miłość? Hmmm... kiedyś ludzie zakładali obrączki, dziś?
Obrączka ma ładnie wyglądać na ostatnie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@czarny_minion:
Poznałem. Nie jedną. I kiedyś bym sobie dał uciąć rękę i teraz bym k---a nie miał ręki.

Jak podrośniesz i zestarzejesz się tak ze dwa razy, żebyś miała prawie tyle lat co ja, to zrozumiesz kilka prawd.
Przede wszystkim ciało to jest świątynia, a w świątyni się nie bazgrze po ścianach.
Po drugie - miłości nie okazuje się szczeniackimi gestami poddaństwa. No albo mój dziadek przez te 60 kilka lat małżeństwa wytatułował sobie "janinę" na naplecie żeby wiedziała, że ją kocha - nie wiem, nie
  • Odpowiedz
  • 1
@wojtoon Przykro mi, że zraniły Cię kobiety, ale plucie jadem tego nie zmieni.
Ciało jest świątynia - z tym się zgodzę. Jednak postanowiłam spędzić w tej świątyni życie z kimś kto czekał przed tą świątynią i szanował jej mury jak i wnętrze. Nie bazgrzę po tel świątyni, gdyż nie jest to opuszczony, stary magazyn. Zapaliłam w ognisko i przy Nim powiesiłam obraz. Świątynia ta jest wypełniona miłością i szacunkiem, a potem zamieni się w grobowiec w którym spoczniemy wraz ze swoimi imionami na drzwiach.
Szczeniackim gestem byłoby wytatułowanie sobie imienia na środku czoła, a nie w miejscu, które jest widoczne tylko dla długiej osoby. Ale najwyraźniej dla Ciebie i tak wszytsko co wiąże się z tak "szczeniackim" czynem jest żałosne.
Spokojnie. Nie wyrzucaj swoich niespełnionych marzeń wszystkich nazywając ludźmi po zawodówce. Oboje się kształcimy i mamy wygórowane ambicje, więc nie czujemy się jak p0lka i Sebuś. Dążymy stopniowo do swoich marzeń i rozwijamy hobby. Cztery lata różnicy, więc ja będę zaczynać studia na jednej z politechnik, natomiast niebieski już kończy. I nie chodzi tu o atencję, a o Twój zburzony obraz z piwnicy. Oboje wybraliśmy siebie spośród setek ludzi, gdyż chcieliśmy stworzyć związek idealny - mój trochę za bardzo psychologicznie idealny, ale niebieski to rozumie.
Wystarczy spotkać kogoś z kim można oglądać Netflixa, ale też rozmawiać o sytuacji politycznej na świecie czy przyszłości. Wystarczy być wiernym, szczerym i zakochanym.
  • Odpowiedz