Wpis z mikrobloga

Właśnie pierwszy raz zainstalowałem Win10. Przeraża mnie jak wiele rzeczy, które na innych systemach były moje i tylko moje a na tym są "nasze / wspólne / czyjeś".
Co to #!$%@? za pytanie, jakie reklamy chce oglądać.

System mi się zupełnie nie podoba, ale to jest bez znaczenia bo nie planuję przesiadki z siódemek.
Miłym zaskoczeniem jest, że działa na 15letnim lapku.
Celem było pobawienie się wichajstrem widocznym na zdjęciu - jak znajdę w okolicy TV.
źródło: comment_1595109537bM9CZbFIfO7chfrEoy51G3.jpg
  • 4
Problemem są już aplikacje, które z roku na rok mają co raz więcej gówna w sobie i więcej ramu zżerają.


@Denial94: Dokładnie. Dlatego nie rzucam się jak staruch na suchary na aktualizacje. Systemowe niech inni na sobie testują. A w przypadku niektórych programów, to niektóre wersje pamięta mój pierwszy komputer.
Dobitnym dowodem Twojej tezy jest program GG, który skończył się na wersji ~6.x lub 4.91 na której jeszcze działał "baner killer".
@irekzrobzabeprosze: Tyż prawda. Na komputerach, które regularnie używam jest postawiony Win7x64 i od instalacji / kupna nie było potrzeby naprawy.
Na dwóch "MiniPc" i NetBook'u mam co prawda wersję 32bit ale to z powodu konfiguracji sprzętowej. Zresztą na dwóch pierwszych działają jedynie kamerki, skype i TeamViewer.