Wpis z mikrobloga

Jak uratować osobę użądloną w gardło? Wczoraj miałem taką sytuację, że osa wlazła mi do butelki z piwem bezalkoholowym. Rzecz miała miejsce do domku letniskowym na wsi, 10 km za miastem. Niby niedaleko służb ratunkowych, ale blisko też nie. Ostro się tym przestraszyłem i stwierdziłem, że muszę mieć na miejscu coś do ratowania życia w takiej sytuacji. Problem w tym, że nie bardzo wiem co. Na myśl przychodzi mi jedynie wężyk jak do spuszczania wina o prześwicie jakieś 5 mm, który w sytuacji awaryjnej należałoby wcisnąć do gardła. Pewnie jednak nie jest to takie proste, jak się wydaje (laik here). Są jakieś gotowe rozwiązania, jakieś super rady alboco? Zazwyczaj jestem tam z żoną i córką lvl 3,5 więc przydałyby się opcje również dla dziecka.

Najlepiej wiadomka nie pić z butelki, ale może być różnie. Piwerko wczoraj przywiózł kolega, rozdał przy stole i tyle, nawet nie zdążyłem się ruszyć po szklanki, a jak widać na przykładzie, raczej powinienem.

#medycyna #zdrowie #ratownikmedyczny #ratownictwo #owady #pszczoly #osy
pogop - Jak uratować osobę użądloną w gardło? Wczoraj miałem taką sytuację, że osa wl...

źródło: comment_1594021320PZtEVccEV8uIDW2uIeX6wP.jpg

Pobierz
  • 252
  • Odpowiedz
@Dumdeedum: @slesa: Nie no jasne, jak tylko możesz to oczywiście że najpierw lepiej naciąć, i tak jak kolega napisał to wypadku "instant", gdy ktoś się dusi a ty naprawdę nie masz wyjścia. Logiczne że powinno się tego najlepiej unikać zupełnie. Nie byłem na kursie, ale też nic takiego nie napisałem, mówili nam o tym w szkole na zajęciach z PP.
  • Odpowiedz
@fizzly: jak sobie kupisz następnym razem jakąś golonkę albo inny kawałek świniaka że skórą to spróbuj w to jebnąć na próbę długopisem - a potem pomyśl jaka jest szansa, że w razie potrzeby będziesz w stanie takim samym długopisem

1. Wbić się w ogóle
2. Wbić się w odpowiednie miejsce a nie np tętnice
3. Wbić się na odpowiednią głębokość, a nie na wylot
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Mizofonik: chodzi zapewne o to że na dziewiątkach odbiera dyspozytor z miasta powiatowego i zna okolice, 112 odbiera miasto wojewódzkie, nie zna okolicy, a i wywiad jest zdecydowanie dłuższy. Obecnie tylko 998 zostało tak jak było, reszta jest przełączona na 112
  • Odpowiedz
@pogop: mój ojciec jest weterynarzem i kiedyś przeprowadził właśnie tracheotomię na człowieku długopisem. Lekarze wtedy to chwalili. No tylko trzeba się trochę znać na anatomii człowieka.
  • Odpowiedz
@Mizofonik: Ja z tego co wiem to numer 112 służy do tego kiedy chcemy więcej służb przywołać. Jeśli jest wypadek samochodowy to przyjeżdża policja, straż, karetka i wtedy numer 112 ma sens bo dzwonimy tylko raz. Jeśli zaś jest typowo problem chorobowy to po karetkę 999, jeśli problem kryminalny, to tylko policja 997 itd. Ale niech się ktoś mądrzejszy wypowie na ten temat bo to tylko zasłyszałem
  • Odpowiedz
@Rnck: @pogop: Jak już, to nie konikotomia, a konikopunkcja. I tak może być problematyczne jej wykonanie, miejsce jest bardzo dobrze ukrwione, więc lepiej nie ciąć, a się wbijać. A i tak najprawdopodobniej uszkodzisz chociażby struny głosowe, jak nie masz gotowego zestawu do konikopunkcji. Ważne jest posiadanie ampułkostrzykawki z adrenaliną, która jest na receptę, możesz zapytać o to swojego lekarza rodzinnego/ lekarza alergologa. W sytuacji awaryjnej, jak nie masz
  • Odpowiedz
pomysł, bo energiczne dziecko może się przewalić mając tę słomkę w buzi i zaraz będzie problem.


@romek898: dlatego dzieci nalezy uczyc, że piją przy stole i jak chcą się bawić - odkładają picie.
Nie ma chodzenia /biegania ze słomkami, sztućcami, kredkami itd

Wiem, że dzieci są oporne (sama mam na aktywnego dwuipollatka) ale to jest zbyt ważna sprawa.
  • Odpowiedz