Wpis z mikrobloga

@diogene: to dalej tylko jazda na prostej. W samochodzie sportowym chodzi o to jak zachowuje się w zakrętach, jak radzi sobie z hamowaniem i utrzymywaniem tempa. Oczywiście, technologia baterii ciągle idzie do przodu, ale dam sobie uciąć rękę, że roadster nawet nie zbliży się - pod względem sportowym - do dajmy nowej 911 GT3 RS albo GT2 RS. Pierwsze ev, który daje kierowcy wrażenie kierowania sportowym samochodem to Taycan i raczej
@chianski: nawet stary przecież bazował w dużej mierze na budzie Lotusa więc chyba mu nie można odmówić sportowości? Dodatkowo sam mam bieda wersję tesli i absolutnie nie narzekam na zakręty czy hamowanie, choć porównanie mam tylko do Mustanga, Cayenne i chwilowo rs6.
@diogene: primo - gdybyś porównał pierwszego roadstera z lotusem, na którego bazie powstał to na 100% lotus prowadził się lepiej.
Nic nie pokona małej masy własnej, wpakujesz w ponad dwutonowe auto 2000 koni i dalej większy uśmiech będziesz miał jadąc stockową mazdą mx5 po górskich serpentynach. Dopiero gdy baterie będą mogły być mniejsze i lżejsze od dzisiejszych jednostek spalinowych, elektryki zrównają się ze spalinowymi samochodami pod względem sportowych odczuć i właściwości
@diogene: no, to tak jak mówiłem. Przyspieszenie na pewno masz bardzo fajne, musi robić wrażenie na każdych światłach. Ale jadąc na tor, twoja eska nie da ci nawet 20% tego, co mają do zaoferowania obecne spalinowe samochody sportowe. Nie chciałbym, żebyś odebrał mnie jako elektro-sceptyka bo nim nie jestem. Po prostu obecna technologia nie jest jeszcze na takim poziomie, żeby przegonić klasyczne motory. Sam, w przyszłości, chętnie kupiłbym elektryczną 911, z
@chianski: zx drugiej strony, dlaczego duża waga i niski środek ciężkości są wadą? Na moje, to lepiej się będzie toru kleiło

Ale fakt że nigdy takim 911 nie jechałem to i porównania nie mam. Myślę jednak że jak już ten roadster 2 wyjdzie to nie będzie wcale zły :)
@diogene: Na pewno nowy Roadster będzie najlepiej prowadzącą się Teslą, inaczej być nie może. Być może zbliży się do poziomu Taycana Turbo S.

A odpowiadając na twoje pytanie; mniejsza waga to przede wszystkim lepsze wyczucie auta i jego większa zwinność. Patrz na sporty motorowe, ot F1. Tam środek ciężkości jest niżej niż gdziekolwiek, a kierowcy i tak narzekają właśnie na wagę obecnych samochodów, która ciągle rośnie (teraz chyba coś koło 800