Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Boję się iść do pracy. Po maturze nie szukałam bo myślałam że będę studiować dziennie, ale w tamtym roku nie zdałam matury, poprawiłam w sierpniu. Nie dostałam się na uczelnię, na drugą planowaną nawet nie złożyłam bo nie byłam pewna kierunku, zresztą i tak było za mało czasu na wyprowadzki i szukanie pokoju ( inne miejsce) . Więc wyszło może i dobrze. Poszłam do szkoły policealnej na kierunek którego nie lubię, aby znaleźć pracę w aptece. Lecz nie szukałam nawet jako pomoc apteczna. Składałam CV do odzieżówki i spożywczaków i nigdzie mnie nie chcieli. Jedynie praca które mi nie pasowała godzinowo była dostępna, ale właśnie z tego powodu+siostra stwierdziła że nie nadaję się do takiej pracy (zasmuciłam się tym, praca kelnerki) wyszło jak wyszło. I tak siedzę i siedzę w tym domu. Boję się iść do pracy, boję się wyjść do ludzi. Całe dnie spędzam w domu sprzątając, czytając czy uczestnicząc wcześniej weekendowo w elearningu i pomagając tacie przy domu. Nie mam żadnych przyjaciół, nie umiem się socjalizować i boję się że zmieniając otoczenie przeżyję "szok termiczny". Talentów też w zasadzie nie mam żadnych i najbardziej pasowałyby mi fizyczne prace (choć kondycji też nie mam bo przez swoje depresyjne nastroje potrafiłam spędzać niektóre dni tylko w pokoju). Nie będę oczywiście wybrzydzać gdziekolwiek się nie dostanę, każda praca ma wartość. Lecz ja po prostu boję sie, bo jestem aspoleczna, nic nie umiem i mentalnie czuję się nastolatką, dla rodziców wciąż nią jestem... A chciałabym mieć własną kasę, dać spokój rodzicom i spróbować na jakimś kierunku studiów zaocznie, dla pasji.
#pracbaza #studbaza #gorzkiezale #zalesie #rozowepaski #logikarozowychpaskow #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef234e80db94d7506cddf0c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt

[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: a może warto przesiedzieć jeszcze jeden rok w domu i mocno uczyć się do matury? Na pewno jest jakiś kierunek studiów, który by Cię zainteresował. mogłabyś poprawić mature i dostać się na niego. A jeśli nie, to poproś rodziców o pomoc finansową przy wyprowadzce. Wyprowadź się do większego miasta, a tam na pewno znajdziesz pracę w jakiejś odzieżówce, czy jako kelnerka.
  • Odpowiedz
MikroblogowaMaciora: @konsumatumest:

a może warto przesiedzieć jeszcze jeden rok w domu i mocno uczyć się do matury?


Pomysł niby dobry, ale w praktyce rzadko kto siedzi całymi dniami i faktycznie się uczy. OPka mogłaby złapać się gdzieś na niepełny etat, wtedy miałaby czas na naukę i przy okazji trochę grosza by jej wpadło. Naprawdę nie potrzeba roku codziennej całodniowej nauki do zdania matury.

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Jest taki jeden zawód - nie trzeba matury, nie trzeba kondycji, nie trzeba nawet z pokoju wychodzić a duże pieniądze same się zarabiaja.

nie chcę być programistką, nawet nie mam lapka XD


Przy programowaniu pieniądze same się nie zarabiają.
Być może chodziło o inny zawód, aczkolwiek do niego przydałoby się wynająć mieszkanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: miej w życiu motywację, jak nie wyjdzie za 1 razem, może za 3 razem wyjdzie, jesteś młoda, całe życie przed Tobą, w twoim wieku umysł jest ciągle otwarty, w wieku 40 lat już umysł nie jest tak chłonny do wiedzy.

Zepnij się, ogarnij się, zacznij się modlić, stawiaj sobie cele, wyjdź nawet do kościoła żeby się pomodlić, idź wśród ludzi, powierz Bogu swoje problemy, zacznij pisać pamiętnik to dużo pomaga, pisz co ci się udało, nad czym musisz jeszcze popracować.

Z kompleksów można wyjść, pójdź do biblioteki, poczytaj książki psychologiczne, rób małe kroczki, zaczynaj od małych rzeczy, bądź
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Jak się w ogóle lowlifey zleciały, w końcu można nad kimś wyższość poczuć...

Opko, idz gdziekolwieki nie bój się że czemuś nie sprostasz, inni też nie są idealni, ty też nie musisz. A uczciwą pracę dobry pracodawca doceni zawsze.
Szkoda czasu i stresu żeby przeżywać takie rzeczy, najgorsza jest bezczynność. Każde działanie, każde doświadczenie jest od tego lepsze. I fajnie mieć jakieś pieniądze zawsze.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Wiem co czujesz, ja od skonczenia szkoly 2 lata temu jestem bezrobotny. I nie to ze jestem leniwy ale k------o sie boje pracować i calej tej odpowiedzialności zwiazanej z pracą. Juz nawet nie mówię o tym ze ciężko jest nawet zadzwonić zapytać.. ( ͡° ʖ̯ ͡°) jesli chcezz to napisz na priv
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: osobiście nie mialem takich problemów ale znam różową ktora miala podobnie. Przede wszystkim to nie podchodz do sprawy tak ze jak pojdziesz do roboty to tam każdy jest kozakiem a ty jedna jedyna sierota. W slabo platnych pracach gdzie troche czasu spedzilem ludzie cie zadziwia nie raz swoja glupota i brakiem kompetencji. Poza tym taka praca na poczatek to dobry krok do jakiegokolwiek poznawania ludzi. Nie musisz od razu
  • Odpowiedz