Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zjebzuzek: jak się biega i ćwiczenia siłowe na zad robi, to zad pozostaje jaki był, ewentualnie robi się smuklejszy. Jakby porzucić ćwiczenie zadu, to może się zrobić mniej mięsny niż był (aż po płaskodupie), jednakowoż wzmacnianie mięśni zadka jak najbardziej jest istotne dla biegaczy, i nie mam na myśli tylko pośladkowego większego, który najbardziej rzuca się w oczy. Dystans nie ma nic do rzeczy.
jak się biega i ćwiczenia siłowe na zad robi, to zad pozostaje jaki był, ewentualnie robi się smuklejszy


@mozgogrdyczka: albo robi się bardziej umięśniony, bo o hipertrofii decyduje bodziec i surplus kaloryczny, bieganie nie jej nie wyklucza.
@MirkobIog: Przestan wypisywac bzdury, jesli czegos nie wiesz to nie ma sensu sie wypowiadac. Wszystkie biegi sprinterskie i krotkie dystanse to stymulacja miesni posladkowych oparta na sile, czyli beda rosly.
@hesuss: ale bieganie nie daje bodźca do rozrostu mięśnia, zupełnie jak jazda na rowerze.

Kolarze czy biegacze długo i średnio dystansowi #!$%@?ą się właśnie smukłymi sylwetkami z wyraźnie zaznaczonymi mięsniami, które wcale nie są duże.

Sprinterzy i kolarze torowi mają imponującą masę mięśniową, ale nie zbudowali jej na bieżni / torze tylko na siłowni.
@MirkobIog: koleżanka napisała, że jeżeli się biega i ćwiczy siłowo, to zad pozostaje jaki był, co jest jakąś uproszczoną głupotką ;) Prawda jest taka, że jeżeli się ćwiczy siłowo i biega, to to co się dzieje z zadem zależy od deficytu lub surplusu kalorycznego, bodźcem do wzrostu jest trening siłowy, a bieganie narzędziem zużywającym kalorie, więc kluczowe jest to, ile się je.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MirkobIog: no trochę się nie zgodzę z tym bieganiem. Nie robiłem i nie robię żadnej siłowni, koksu też nie siupie, a mam notoryczne problemy z kupieniem jakichkolwiek spodni - zarówno przez łydki jak i uda.. I nie jest to tłuszcz.
Aczkolwiek zapewne nie ma tutaj jednej właściwej odpowiedzi
@nohtyp_: zawsze tłuszczyku troche wejdzie, wody i glikogenu mięśniowego też i już objętość zupełnie inna. Nie widze nigdzie informacji żeby bieganie długodystansowe mogło spowodować wzrost masy mięśniowej. Według mnie nie jest to wystarczający bodzieć rozrostu mięśnia. Rozumiem że według tej teorii wszyscy długo lub średnio dystansowcy mogliby mieć potężne mięśnie gdyby tylko więcej jedli? Nie kupuje tego.
@zjebzuzek: to co ty nazywasz pośladki to mięśnie. Ćwicz je dalej, jeśli zauważysz straty to znaczy że był to tłuszcz/wodą/niemiesnie. IMO to dobrze bo wiesz że musisz je więcej ćw i będą lepsze efekty

@MirkobIog: gosciu, nie rozsmieszaj mnie nawet. Jesli sadzisz ze sprinty czy kolarstwo torowe nie wystarczy do rozrostu miesnia, to masz takie pojecie o hipertrofii jak o budowaniu statkow kosmicznych. Idz xd gdzie indziej.
@r3pr3z3nt: Nie tylko tak sądze, tylko to prawda. Wiesz jak wygląda trening sprintera? Bo tak się składa że ja wiem, bo trenowałem na AWF.

Siłownia, siłownia, siłownia. Na bieżni technika, technika i technika, na koniec kilka wolniejszych lub szybszych sprintów i uwierz mi że to nie te kilka set metrów sprintu powoduje rozrost mięśniowy XD
@MirkobIog: Doskonale wiem jak wygląda trening sprintera, w ostatnich fazach treningu nie rożni się nawet mocno od treningu takiego powerliftera - bardzo intensywne i krótkie wysiłki w zasadzie do wyczerpania, po czym następuje faza długiego odpoczynku i regeneracji CNS. Nawet do 10 min, jeśli sprinty są mierzone. Nie powiesz mi chyba, że nie będzie to stymulowało wzrostu siły i masy mięśnia. Nie jest to typowy trening na hipertrofie [bo cele są