[T.....i]

Każdy dla pewności powinien zrobić test DNA by sprawdzić czy przypadkiem jego dziecko faktycznie jest jego, zwłaszcza gdy ma żonę. A przypominam, że w tym kobietocentrycznym panstwie ma się tylko 6 miesięcy na zaprzeczenie ojcostwa, potem trzeba płacić alimenty na nie swoje dziecko! Absurd! Tutaj akurat sytuacja opa była oczywista, bo kobieta urodziła czarnoskóre dziecko (o ile to nie bait) https://www.wykop.pl/wpis/50219869/miraski-jestem-w-totalnej-dupie-czuje-sie-jak-beta/

#mgtow #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #redpill #blackpill #takaprawda #p0lka #przegryw

[T.....i]

@Lucider5: rok to dalej za mało, ale to rzeczywiście zmiana na plus

[T.....i]

@Lucider5: czekaj, od momentu dowiedzenia się? Ale przecież tylko testy to weryfikują a po roku jeśli dobrze zrozumiem testy i tak nie mają mocy prawnej

[Lucider5]

@Thachi nie od momentu narodzin dziecka tylko od momentu kiedy mąż powziął informacje o tym że dzieciak nie jest jego, górna granica wieku dziecka to 18 lat. Czyli jak dziecko ma mniej niż 18 lat to można wystąpić z wnioskiem o zaprzeczenie ojcostwa zawsze, a nie tylko przez 6 miesięcy od narodzin tak jak było do tej pory

[T.....i]

@Lucider5: ale jak udowodnić ze dostało się jakaś informacje skoro kobieta może się wypierać?

[T.....i]

@Lucider5: i jak udowodnić ze się dostało tą informację maksymalnie rok temu

[Lucider5]

@Thachi no jak dowiesz się albo masz podejrzenie że dzieciak który ma np 6 lat nie jest twój, to masz rok czasu na wniesienie wniosku o zaprzeczenie ojcostwa od momentu w którym się o tym dowiedziales, sprawe bada sąd, i jeżeli laska nie chciałaby się przyznać to najpewniej sądy zlecają badania DNA.

[Lucider5]

@Thachi po co miałbyś to udowadniać, nowelizacja była niedawno i nie wiem czy są już wyroki w takich sprawach, szczególnie że względu na wirusa, ale jakby kobieta chciała się bronić ze juz jest za późno to ona to powinna udowodnić, np że powiedziała ci dawno temu i ty dzieciaka zaakceptowałeś

[T.....i]

@Lucider5: jeżeli rzeczywiwcie tak to działa to super, ale wpisu i tak nie usunę bo ciekawa dyskusja tu została poruszona

[Krynicka]

@Jin: W sumie uważam, że to spoko opcja. Jeśli testy byłyby odgórnie obowiązkowe, to aparat państwowy by tego wymagał, a nie mój mąż, który mi nie ufa, to nie miałabym absolutnie nic przeciwko.

[Lucider5]

@kulfon_sciekozyj

Starczyłoby tylko zmienić przepis, że ojciec może w każdej chwili wykonać test i w każdej chwili zrzec się dziecka, które nie jest jego i nie odczuwa do niego więzi emocjonalnej, chodź podejrzewam, że i taki zapis byłby odebrany jako kolejne "piekło kobiet".

Ehh wykopki i ich wizja świata. Już tak jest jak piszesz, dopóki dzieciak nie jest pełnoletni. Poczytaj art 62 i 63 kro

[Krynicka]

@vympayer: To rzeczywiście dziwne, że nie odeszła.

[vympayer]

@Krynicka: Czasami wydaje mi się że albo niewyraźnie mówię, albo dziewczyny z którymi się spotykałem miały coś ze słuchem.
Bo zazwyczaj przed wejściem w związek mówiłem coś w stylu "Mam silne skłonności sadystyczne, skierowane na ludzi, ale nieprowokowany panuję nad nimi, rzadko kiedy jestem w stanie odczuwać empatię, a jeśli ktoś naprawdę zachowa się wobec mnie nie fair, nie odpuszczam tej osobie..." (ogólnie mówię jak jest, żeby nie było że byłem

[Krynicka]

@vympayer: Swój szukał swego.