Wpis z mikrobloga

@Kempes: Ta i jeszcze ta nieomylność... przecież klient powinien wiedzieć, że zrobione to tak jak ja bym chciał, będzie działać najlepiej... tylko, że zupełnie bezużyteczne dla finalnego użytkownika, bo specyfika branży jest zupełnie inna. Sam używam narzędzi które z ergonomią nie maja zbyt dużo wspólnego ale programiści spuszczają się nad upakowanym contentem - #!$%@? wie na co większość komu ale to jedyny wyznacznik dla nich. Strona internetowa, która jest tworzona bez
@Purple: Dla mnie, jako osoby od frontu, ogromnym problemem jest olewanie UX w projektach. Nigdy nie ma dedykowanej osoby od tego, product ownerzy jakieś swoje koncepcje niby mają, ale to nie są fachowcy. Albo oczekuje się, że ja zaproponuję rozwiązania - gdzie nie mam żadnego (!) styku z końcowym użytkownikiem ani żadnego feedbacku już po releasie, więc skąd mam wiedzieć, czego user potrzebuje i jak używa apki...