Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Zostały my trzy semestry studiów na automatyce i robotyce. Aktualnie mam pracę na stanowisku asystentki UR. Ogólnie lajt, a co za tym idzie kasa też nienajwiększa. Ale przynajmniej praca na jedną zmianę, więc nie muszę brać żadnych urlopów, żeby na studiach się pojawiać (studia zaoczne), bo już w piątek mam zjazdy.
I tak myślę przyszłościowo już o zmianie pracy. W razie gdyby mi umowy nie przedłużyli, a jak przedłużą to po studiach. Chciałabym ten czas wykorzystać na podniesienie kwalifikacji, żeby móc znaleźć lepiej płatną pracę.
I takie pytanie do was. Co polecacie robić? W naukę czego się zaangażować bardziej? Biorąc pod uwagę fakt, że jestem babą. Sterowniki zaczęliśmy programować sami w tym semestrze (w domu, na symulatorze). Ale w technikum też miałam styczność z programowaniem, więc jakoś lżej jest.
Biorąc pod uwagę fakt, że skończę studia, jakie szkolenia /uprawnienia polecacie zrobić?
Jeśli chodzi o sterowniki to w pracy mam #siemens. Czekamy tylko aż nam laptopa dadzą, instalujemy Tia Portal i może się czegoś w pracy nauczę. A tak poza tym? Dużo trzeba ogólnie, żeby pracować jako programista PLC? I jakich ewentualnie języków polecacie się uczyć? Póki co to Ladder. No i jakieś podstawy grafcetu mam.
Aha. No i SEP do 1kV mam też.
#pytaniedoeksperta #pytanie #praca #pracbaza #automatyka #robotyka #studbaza #plc #programowanie
  • 70
szczególnie, że 50% ludzi zarabia 2500 I mniej.


@Shatter:
Tylko weź pod uwagę, że tu kończysz studia, w teorii najbardziej prestiżowe, jeżeli chodzi o techniczne xD, bo praktycznie masz wiedzę z fizyki, elektroniki, programowania i samej automatyki. No i w zwykłej stacjonarnej pracy za biurkiem okazuje się, że sufit to 5k netto xD.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@krand: czyli teoretycznie po studiach mogłabym już pracować jako automatyk bez żadnego większego problemu?
Najbardziej podoba mi się wizja programowania. Nigdy nie miałam do tego głowy, jednak myślę że dla chcącego nic trudnego, tylko musiałabym wiedzieć od czego zacząć.
Na uruchomienia na granicę jeździć bym sama nie chciała. Po pierwsze z tych względów, które wymieniłeś, a po drugie, za parę lat chciałabym mieć gówniaki. Facet to ci innego, może czasami wyjechać
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@oryginalny_kryptonim: nie no, uruchomienia raczej odpadają (patrz komentarz wyżej).
Na produkcji było mi ciężko to co dopiero w takiej pracy, jeszcze pewnie w upałach. Wtedy życie kręciłoby się praktycznie tylko wokół pracy.
Na jaką branżę zmieniasz?
Korpo.. Mieszkam w małym mieście na Dolnym Śląsku, najbliższe większe miasta to Wrocław i poznań (2h). A przeprowadzać się raczej nie chce. W okolicy nie brakuje zakładów produkcyjnych, więc raczej w nie będę celować

Konstruowanie..
@Amestris: Ogólnie pozostaje jeszcze kwestia tego, że stricte Offline jest bardzo mało. Często jest praca "Offline", gdzie i tak co jakiś czas musisz gdzieś pojechać. Robotyka jest najprostsza i równocześnie jest największe zapotrzebowanie #automotive. Generalnie programowanie robotów to powinien być kierunek szkoły zawodowej, bo w praktyce nic z prawdziwej robotyki cię nie obchodzi, nic nie musisz przeliczać itp. gdzie w sumie po tych studiach masz wiedzę do zbudowania pełnoprawnego manipulatora
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@krand: serio? A można gdzieś się tego nauczyć za darmo, czy trzeba na jakieś kursy jeździć? W sumie w mojej firmie jest jedną hala Automotive (na której kiedyś pracowałam na produkcji) i mamy robota, który spawa (KUKA). Tylko dali na niego kamerę żeby nikt w parametrach nie grzebał, więc nawet nie chcę się do niego zbliżać. Ale fajnie byłoby się czegoś nauczyć, skoro mówisz, że to takie proste
Nie nauczysz się bez robota, a za szkolenia nie warto płacić. No i, niestety muszę trochę zburzyć twój światopogląd, ale żaden zakład nie zatrudnia swoich programistów itp. zawsze są to zlecenia do większych firm, które się tym zajmują, a potem zatrudnia się tylko utrzymanie ruchu. Ogólnie, jeżeli nie zamierzasz wyjeżdżać ze swojej mieściny, to wybrałaś chyba najgorszy kierunek studiów, bo 90% pracy pracy twórczej jest na obiektach na wyjeździe, pozostałe 10% to
@Amestris: Odniosę się jeszcze do tego, co odpowiedziałaś @krand:

Najbardziej podoba mi się wizja programowania. Nigdy nie miałam do tego głowy, jednak myślę że dla chcącego nic trudnego, tylko musiałabym wiedzieć od czego zacząć.


Zastanów się czy za bardzo nie zaczarowujesz sama siebie tym, że to jest takie fajne. Jest ciekawe - ok, ale inaczej niż na wyjazdach w delegacje na dłuższą metę nie poprogramujesz. Jak gonią terminy to siedzisz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Demon_Maxwella: @krand: to znaczy wiecie. Mam kilka miast w okolicy w odległości do 30 km może, do których można byłoby dojeżdżać, a w moim regionie masa zakładów, w tym Automotive. Myślę że zatrudnić się można, bo widziałam w jakichś archiwalnych ogłoszeniach, że szukali kogoś do robotów czy PLC. A na zlecenia zawsze można dodatkowo chodzić. Znam jednego gościa, który tak robi.
Zawsze będę mogła na lokalnej PWSZ wykładać XD
@Amestris: Nie chcę być pesymistą, ale rzeczywista praca cię rozczaruje. Na offline naprawdę robi się w kółko to samo i offline polega na tym, że pracujesz w większej firmie w dużym mieście i ktoś ten twój offline pojedzie i będzie go uruchamiać. Oferty pracy zakładów typu "programista plc", "programista robotów", to tak naprawdę utrzymanie ruchu albo bycie pseudo-serwisantem. Masz dojść czemu coś, co działało nie działa i dopiero jeżeli się okaże,