Wpis z mikrobloga

przepraszam. Ale jestem przekonany że to jest złe


@Bit_Mejker: Proszę, spójrz na to z tej strony. Gdyby żona zaproponowała mężowi trójkąt z inną kobietą (bądź zgodziła się na taką propozycję wychodzącą od męża), wtedy nie wydawało by Ci się to już takie dziwne, zboczone czy nawet "złe." Patrzysz na to z pryzmatu społecznej presji i Twój pogląd jest skrzywiony przez subiektywne postrzeganie tabu.

Podobnie zdrada nie wydaje Ci się zapewne czymś
@Phyrexia: nie porównuję (). Aż mnie boli, że niektórym trzeba napisać przy okazji egzegezę swojej wiadomości, albo pisać ograne pseudointeligenckie slogany, typu "nie robią nic złego innym, więc nie krytykuj", albo "jakże och jakże możesz porównywać A z B, skoro A nie jest tym samym co B", bo inaczej nie zrozumie.
@Phyrexia: mam przykry zwyczaj traktowania odbiorcy jako osoby inteligentnej, bo głównie w nich pokładam nadzieję, ale dla ciebie zrobię wyjątek. Wspomniana egezgeza: przykład z obnażaniem genitaliów publicznie jest tylko przykładem czegoś awangardowego i budzącego zgorszenie, co zestawiam jednak ze stwierdzeniem, że zacznę tak robić, jak nowoczesny świat mi pozwoli, bo teraz jeszcze nie wiem, czy mi wolno. Taką to "nowoczesność" prezentujesz - tępą mimikrę, której nie uzasadniasz inaczej jak fakt, że
Tobie nie mogę tego samego powiedzieć, bo nie wynaleziono leku ani na zacofanie, zaściankowość ani na średniowieczną mentalność


@Phyrexia: przecież problem opisany przez OPa to typowy przykład zezwierzęcenia i upadku moralności, co przekłada się raczej na postępujące zacofanie, skutkujące pogłębiającą się głupotą ( ͡° ͜ʖ ͡°) każda cywilizacja przechodzi przez podobne procesy :p
@bh933901: Jednocześnie insynuujesz, że obnażanie się publiczne jest elementem tej nowoczesności, a potrafisz mi wskazać fragment gdzie powiedziałam cokolwiek co mogło by zasugerować, że tej nowoczesności elementem jest? Swoim patronizowaniem i politowania godnym argumentum ad personam jedynie wpisujesz się w podręcznikowy przykład mansplainingu. Poczytaj sobie o tym fenomenie, być może ta samoświadomość nie uczyni cię osobą bardziej progresywną, ale na pewno da Ci to sposobność do ulepszenia siebie i swojej retoryki.
@Phyrexia: przecież doskonale wiem, co to jest mansplaining. Pseudointeligencja lewicowa zawsze stosuje dokładnie te same argumenty, znasz jednego pseudointelgenta, znasz już wszystkie możliwie argumenty.

Tak na marginesie, to ty stosujesz mansplaining, bo zaczęłaś od zwyzywania od osób zaściankowych i nienowoczesnych, oraz napuszenia się w celach przybrania chyba kształtu Autorytetu. Ja tylko wykazałem, że popełniasz większą patologię niż zaściankowcy, robiąc z ordynarnego kserokopiowania wyraz wielkiej awangardowości.

Co do poprawiania swojej retoryki, to