Aktywne Wpisy
Ejber_z_Fyrtla +34
tempyluj +36
Para lvl 30 na wynajmie za 3-3,5k z bombelkiem w drodze. Zarobki łączne 15-18k ale od niedawna, wcześniej było prawie połowę mniej i zaczynaliśmy od 0 więc niewiele mamy.
Jakie mamy perspektywy,
1. wziąć teraz coś pod Krakowem za 10k/metr
2. wziąć coś w Krakowie za 17k za metr i codziennie się modlić żeby nie stracić pracy albo nie zachorować na dłużej
3. czekać na bk0 która wejdzie albo nie wejdzie, albo nie będziemy się łapać bo zaraz będziemy mieć za duże zarobki i wtedy brać za 18k/ metr o ile nie będzie limitu na metr albo jak wejdzie to wtedy brać pkt. 1 ale za 12-13k.
4. wrócić do powiatowego i kupić mieszkanie za 6k za metr w wielkiej płycie i mniej zarabiać bo nie możemy zdalnie.
Jakie mamy perspektywy,
1. wziąć teraz coś pod Krakowem za 10k/metr
2. wziąć coś w Krakowie za 17k za metr i codziennie się modlić żeby nie stracić pracy albo nie zachorować na dłużej
3. czekać na bk0 która wejdzie albo nie wejdzie, albo nie będziemy się łapać bo zaraz będziemy mieć za duże zarobki i wtedy brać za 18k/ metr o ile nie będzie limitu na metr albo jak wejdzie to wtedy brać pkt. 1 ale za 12-13k.
4. wrócić do powiatowego i kupić mieszkanie za 6k za metr w wielkiej płycie i mniej zarabiać bo nie możemy zdalnie.
Europa, szczególnie ramach UE, to nie są Stany Zjednoczone. Nie możemy mówić tutaj o tych samych problemach, nierównościach społecznych, czy systemowej dyskryminacji ludności. Zwyczajnie na Starym Kontynencie skala takich problemów oraz ich charakter zwyczajnie nie istnieją. Przynajmniej nie w formie w jakiej się to odbywa w Ameryce. Rozumiałbym jakieś wiece poparcia przed ambasadami, czy marsze, ale regularne protesty i hasła, które są na nich głoszone... no nijak nie przystają do naszych ogólno-europejskich warunków.
Wpływ socjal media i promieniowania kultury USA na Europę?
#protest #usa #4konserwy #neuropa
Masz jakieś badania/dane odnośnie wyżej brutalności?
Osobiście nie jestem co do tego przekonany i w internecie można znaleźć sprzeczne informacje. Ostatnio przez internet przelatuje badanie, które wskazuje, że policjanci są wręcz bardziej ostrożni podczas strzelania do czarnych podejrzanych względem białych. Tutaj akurat tekst z Washington Post (może nie najlepsze źródło, ale do tego samego badania jest wiele
@pejczi: Przestańcie w kółko wklejać ten sam link, to pojęcie w tym kontekście jest bez sensu. Ma sens w sytuacji, kiedy ktoś chwali się ile kasy dał na głodujące dzieci.
@yuim: Dokładnie, i ta patologia jeszcze na ulicę wychodzi i ruch tamuje
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25998831,protest-w-poznaniu-po-zabojstwie-george-a-floyda-przemarsz.html
@Asarhaddon: Nie odbywa się, bo jest to zbyt egzotyczny temat. A obśmiewa się to, co bliskie, aktualne. Chodzi o to, że nikt nie ma tu oporów przed pomalowaniem się na brązowo lub puszczeniem w obieg "niepoprawnego" mema.
No to się w tej sprawie zgadzamy. Według mnie sporo do tej sytuacji dokładają też korporacje i celebryci (także w Europie), prawie każdy musi się na temat USA wypowiedzieć i solidaryzować się z czarnymi w USA. Ba, niektórzy są nawet krytykowani, jeśli w tej sprawie głosu nie zabiorą.
@jaqqu7: Jup, amerykanizacja postępuje. W kwestiach społecznych trend ten jest bardzo ciekawym zjawiskiem, bo tak jak piszesz - między Stanami a Europą, tak po prawdzie, to więcej jest rozbieżności niż punktów wspólnych. Muszę przyznać, że z tego powodu trochę kisłem z tych "bleklajwowomaterowych" protestów w Polsce, choć według standardów wypokowych jestem najbardziej lewackim lewakiem w historii lewactwa i lewaków.
Wiesz, protesty
@jaqqu7: To dlatego w Londynie na co drugim skrzyżowaniu stoi policja z długą bronią XD
Stary, nie polecam Wykopu jako źródła informacji.
https://www.reddit.com/r/de/top/?t=week
okazanie solidarności to jedno i całkowicie popieram czyjąś wolność do zamanifestowania swoich poglądów. No nawet rozumiem, że komuś tam włącza się społeczna empatia i coś tam próbuje wyrazić. Natomiast poziom odklejenia protestujących jest przezabawny, typ z pyty.pl podchodzi do manifestantki i stwierdza "all lives matter", na co ta już zapowietrzona każe mu przestać używać niestosownego sloganu, bo biały człowiek jest uprzywilejowany i mu nie wolno.
I to jest właśnie clou, stosowanie jakichś kalk w kompletnie innym kontekście kulturowo-historycznym jest tak bezsensowne, że szkoda
Oczywiscie, ze sa roznice, ale protestujacym na wszystkich kontynentach chodzi o to samo - rasizm