Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 171
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 91
@TAKATA_ @i-kamieni-kupa @jadebowiemzewarto No ja nie mam problemu z tym, że ktoś mi biwakuje na dziko gdzieś na ściernisku, po pokosach czy gdzieś na nieużytkach. Naprawdę mam dużą tolerancję, nawet jak znajduję śmieci to do nich przywykłem. Ale warto było dać ten post po to, by następnym razem OP czy ktoś kto sobie nie zdaje sprawy z wyrządzanych strat (choćby wyniosły tylko 23 grosze) zastanowił się, czy warto rostawiać
  • Odpowiedz
@KrwawyKefir: ale to jest uprawiana łąka. Gdyby to było zaorane pole, polana w lesie której nikt nie kosi, jakiś nieużytek to nikt by o to problemów nie robił a tu jest łąka tuż przed zbiorem i ktoś niszczy pracę rolnika. Ja wejdę na twój ogródek i wdepnę w rabatki przecież to tylko parę kwiatków.
@TAKATA_: chyba mnie nie zrozumiałeś. Ja szkaluje gościa co niszczy łąkę a nie ciebie
  • Odpowiedz
Takie głąby myślą, że poza jego klateczką w bloku, wszystko co na zewnątrz jest wspólne. W dupie ma czyjąś własność. A najbardziej r---------a mnie, że jak takiemu zwrócisz uwagę to ten odpowie coś w stylu "TO TRZEBA BYŁO OGRODZIĆ!!" taa może jeszcze ciecia z psem zatrudnić do pilnowania.

ha tfu na takiego dzbana


@kapitan_kielon: no, ale skąd taki biwakowicz ma wiedzieć, że teren jest prywatny jeśli nie jest on w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 33
@Izanagi013: twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się cudza. A własność prywatna jest właśnie formą cudzej wolności do posiadania rzeczy. Z telefonu komórkowego korzystasz swojego, czy wyciągasz przechodniom z kieszeni?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@Izanagi013: czyli co, masz problem z rozpoznaniem dróg publicznych? Daję takie żeby trafiły do odbiorcy, który ma problem z rozpoznawaniem rzeczy publicznej od prywatnej. Tzn staram się żeby były proste i zrozumiałe ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Bomfastic: nawet nie wiesz ile terenów jest prywatnych xD

Większość lasów w mojej okolicy jest na przymusowo zalesionych działkach, obecnie bez prawa do zabudowy czy ogrodzenia.
  • Odpowiedz