Wpis z mikrobloga

Ale teść dał się wystukać telewizji #canalplus która wprowadza w błąd seniorów:) W styczniu podpisał umowę na kolejne 24 miesiące z usługą multiroom. Była promocja na dekodery. Mieszkał jeszcze w starym mieszkaniu i dopiero po odbiorze nowego miał zgłosić się po ich odbiór. Sprzedawca zapewniał, że będą na niego czekać i będzie mógł je odebrać nawet za kilka miesięcy. Jaka była mina tego staruszka gdy w punkcie obsługi powiedziano mu że miał czas do końca miesiąca w którym podpisał aneks a teraz to może mieć ale z "miliony monet" Oczywiście aneks jest ważny i dostał kolejne 24 miesiące umowy w gratisie:) Dzięki @Canalplus że go tak urządziliście. Mam ubaw po pachy. Do tego jeszcze dziadzio próbował pisać reklamacje ale też ją odrzucono. Jesteście MEGA!

#canal #canalplus #cyfraplus #cyfra
  • 33
w pracy powinna być ważna etyka, a jeśli ktoś pracuje u znanej marki to tym bardziej. Fajnie były by żyć w kraju w którym nie musisz zakładać że każdy chce cię wyruchać.


@ElCidX: po 7 latach pracy w różnych telekomach powiem Ci tak - fajnie by było pracować bez planów sprzedażowych, nacisków i uzależnienia wynagrodzenia od sprzedaży. Etyką rachunków nie opłacisz.
¯\_(ツ)_/¯

nigdy klienta nie poinformują o wszystkich minusach, gdyż te
@insert_table81: nigdy nie miałem problemów z nimi, a jestem abonentem od grubych lat. Mógł poprosić o podkreślenie głównych założeń umowy, a najlepiej to przedłużać wszystko telefonicznie bo ma się dowód nagrany co obiecują. Poza tym zawsze na wypowiedzeniu bo wtedy najlepsze oferty :)
Bo na zdrowy rozsądek- jak taka firma ma pilnować co obiecują jakieś wafle w punkcie obsługi klienta? Trzeba mieć dowody to wtedy wobec takich wyciągną konsekwencje.
@insert_table81 a zamawiał przez infolinię czy na miejscu? Miałem identyczna sytuację, znaleźli nagranie, odsłuchali, przeprosili. A innym razem bez problemu rok na mnie dekoder czekał. Więc jestem daleki od demonizowania ich (poza tym że dzwonią jak popieprzeni gdy kończy się umowa).
@Alex_mski: Ale co ty gadasz, ty czytasz 25 stron umowy, pisanej żargonem prawniczym, ktora ogarnia tylko autor, o glupi dekoder? Przeciez i tak nie zrozumiesz co tam jest ani konsekwencji zapisow bo to trzeba doktorat z prawa konsumenckiego. Plus nawet jesli to co, i tak cie moga wydymac jak beda chcieli a ty mozesz sie gora poskarzyc.