Wpis z mikrobloga

@WWAldas: trudno mi powiedzieć, z czego wynikał ten ból. Pojawił się kilka razy i utrzymywał się zwykle całą dobę.
Przyczyny powstawania chłoniaków nie są znane. Mamy pewne podejrzenia co do tego, jakie mogą być czynniki ryzyka, jednak nic nie jest pewne. Na pewno nie mam EBV, a to jeden z potencjalnych czynników. Nie byłem wystawiony na działanie czynników jonizujących. Z kolei miałem sporo do czynienia z narkotykami, być może wtedy, choć
  • Odpowiedz
@NickciN: nie wiem. To jest cholernie trudna kwestia. Czasem obracam tę sprawę w żart (no, jak już umrę, to mnie skremujcie i postawcie sobie na telewizorze), a czasem się boję. Gdy zaczynam się bać, to sięgam po teksty naukowe, gdzie znowu widzę te procenty kilkuletniego przeżycia bez progresji choroby, i chodzi za mną to zdanie, że "nawet najlepiej rokujący chłoniak T rokuje gorzej, niż najgorzej rokujący chłoniak B", które kiedyś przeczytałem.
  • Odpowiedz
@przenikliwyumysl: Jak zareagowali rodzice?

Płaczesz gdy myślisz o śmierci?

Przed rakiem wierzyłeś w Boga, chodziłes do kościoła etc? Jak teraz wyglada Twoja sprawa duchowa i co się przez raka w tej kwestii zmieniło?

Z całego serca życzę Ci zdrowia, obyś z nami jeszcze był.
  • Odpowiedz
@proxion: mama była przerażona. ojciec nie wiem, wyrzekł się mnie, gdy miałem 14 lat. Próbował nawiązać ze mną relację poprzez kupowanie mi prezentów na urodziny, mikołajki, czy "przesyłanie pozdrowień". Spotkaliśmy się raz, spróbowaliśmy rozmowy, po czym zaczął mnie osaczać, pisać do mnie dwa razy dziennie. Ukróciłem to bardzo szybko.

Parę razy płakałem. Najbardziej mnie ciśnie na płacz, gdy myślę o tym, co przeżywają mama i dziewczyna, jak one cierpią przez to,
  • Odpowiedz