Wpis z mikrobloga

@Quiz: Ja jakoś jak byłem w gimnazjum szedłem z kuzynem i jakieś loszki do nas powiedziały "cześć" Kompletnie ich nie kojarzyłem z mojego miasta iii rozstawiłem ręce jak jakiś typowy dres i rzuciłem tekstem "znamy się?" i jak się minęliśmy yo zrobiłem obrót i nadal z rozstawionymi łapami je obserwowałem dopiero po 5 minutach ogarnąłem co #!$%@?łem XDD
@Dementia_Praecox w 2 klasie podstawówki laska z klasy zawołała mnie jak wracałem ze szkoły, odwracam się do niej, a ona że Ala mnie kocha, ale wstydziła się sama zagadać. Ja dostałem errora w mózgu i po chwili kalkulacji rzekłem:


Nie wiedziałem wtedy do końca co to znaczy, myślałem że głupi czy coś xD Ja #!$%@?ę, mijałem Alę na ulicy jeszcze wielokrotnie w dorosłym życiu i zawsze musiałem odwracać wzrok z zażenowania xDD
@Dementia_Praecox:

idziesz ulicą

jakaś laska 9/10 ci macha

nie wiesz skąd ją znasz, ale jest ładna

więc #!$%@?

za kilka sekund ogarniasz, że macha typowi, który stoi za tobą

aby jakoś wyjść z niezręcznej sytuacji nadal machasz

możesz udawać, że łapiesz taksówkę

taksówka podjeżdża, więc wsiadasz

kierowca pyta gdzie jedziemy

pierwsze co ci przychodzi do głowy

lotnisko

taksówkarz wiezie cię na lotnisko

wysiada razem z tobą, bo chce zapalić

musisz udawać,
@ryba_twojej_mieczty Po co by miał kupić bilet? Samo machanie i złapanie taksówki to już było wybrnięcie z niezręcznej sytuacji. I dlaczego akurat wybrał za cel lotnisko skoro mógł cokolwiek, w taksówce już był "bezpieczny" . Cały ciąg zdarzeń po wejściu do samochodu nie ma żadnego sensu i przez to nie jest śmieszny
@Quiz: Ja szedłem z roboty i patrze, a tam moja znajoma idzie, ięc mówię do niej o cześć!, a ta wystawia ryjec spod szala i robi dziwną minę i okazało się, że to wcale nie moja znajoma tylko laska podobnie ubrana z takim samym kolorem włosów i fryzurą oraz okularach z bardzo podobną górą twarzy. Najśmieszniejsze jest to, że oboje przechodziliśmy przez ulicę tylko ona nadeszłą z drugiego końca tego samego