Wpis z mikrobloga

Dobra, to nowy post - nowe pytanie, jakie plusy minusy widzicie w mieszkaniu w bloku(/wielka płyta), a mieszkaniem z rynku pierwotnego?

Rynek pierwotny
+ nowe
- może wyjść że coś jest #!$%@? po czasie - jakieś zacieki czy coś

Rynek wtórny
+ sprawdzone zazwyczaj mieszkania
+ w wiekszosci lepsze lokalizacje - wiecej sklepów
+ zazwyczaj tańsze
- więcej sąsiadów = może być wiecej problemów


#pytanie #kiciochpyta #nieruchomosci #niebieskiepaski #rozowepaski #mieszkanie
  • 13
@FreakyYak:

wielka płyta
- często brak parkingów, garaży itp
- spółdzielnie (relikt komuny, beton)
+ są częściej bardziej zielone (drzewa porosły w międzyczasie)

nowe budownictwo
- jeżeli jest to nowa lokalizacja (a nie zagęszczenie osiedla) bo minie kilka lat zanim dojedzie cywilizacja
- w dobrej lokalizacji to dużo pójdzie na najem, airbnb (chyba że korona wybił ta zarazę)
@FreakyYak: hm. zacieki etc to niestety czesto urok nowych budynków, ale jesli myslisz o kupnie mieszkania, to o ile administracja nie jest dzbanami wysadzana, to jestes w stanie to reklamowac - znajomy niedawno za piekne schodki na scianie dostal jakas rekompensate, nie wnikalam w szczegoly, ale zadowolony byl, choc troche to trwalo. Budynek musi osiasc i tyle.
W nowym budownictwie raczej wiekszosc sasiadow to mlodzi ludzie, wiec w razie imprez czy
@FreakyYak: mieszkania z wielkiej płyty mają po 50 i więcej metrów. Nowe a"apartamenty" mają zwykle po 40.
Ustawienie - kiedyś budowało się mieszkania wschód zachód. Takie mieszkanie można wywietrzyć. Zawsze część mieszkania jest zacieniona. Nowe są orientowane zwykle na 1 stronę.
Stare mają osobna kuchnie. Nowe mają te #!$%@? aneksy kuchenne.
Więc cały syf po obiedzie leży i cię wkurza. Smazysz coś i śmierdzi w całym.mieszkaniu.

Rynek wtórny to na 100%
Nowe mieszkania. Większość idzie na wynajem więc nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Ludzie którzy wynajmują mają wszystko w dupie bo nie są u siebie więc nawet na pozorach im nie zalezy. W najgorszym wypadku właściciel ich wyrzuci :)
Mieszkam w bloku kupionym na rynku pierwotnym. Z właścicielami nigdy nie było problemów a wynajmujący potrafili np. rzygać przez balkon z 3 piętra.

Generalnie gdybym.mial teraz kupować to albo gdzieś gdzie są same
-Niższy czynsz w nowych, odchodzą różne opłaty remontowe i większe koszty związane z ogrzewaniem. Nowe budynki to teraz jak termosy. W starym budynkach możesz sporo więcej płacić miesięcznie.
- Zazwyczaj w nowych jest salon z aneksem, w starych kuchnia oddzielnie. Tak naprawdę może to być wadą i zaletą.
- na rynku pierwotnym zmuszają się do obowiązkowego wykupu miejsca postojowego, w starym możesz nie mieć miejsc wcale, bo 5 miejsc tylko pod blokiem,
Pisząc z własnego doświadczenia za nowym:
+ Większe okna = więcej światła
+ Wyższe kondygnacje
+ Aneks z salonem - masz w mieszkaniu duże przestrzenne pomieszczenie, a nie dwie małe klitki. Aneks aneksowy nie równy. Najlepiej jakby był częściowo schowany. W czasach, gdy zmywarka jest już standardem, raczej nie ma problemu ze schowaniem brudnych naczyń po posiłku.
+ Winda do garażu podziemnego
+ Własne miejsce w garażu podziemnym
+ Proste ściany i
@FreakyYak: Widzę to tak:

Rynek pierwotny:
+ nowe mury
+ lepszy układ pomieszczeń
+ nowsze technologie
+ parkingi podziemne
− często pleśń i grzyb
− często bywa ciemno
− zazwyczaj gorsza lokalizacja

Wielka płyta:
+ lepsza lokalizacja
+ dużo sklepów w okolicy
+ wiadomo, kto mieszka obok
− brak klimatyzacji
− brak parkingów podziemnych
− brak wyciągu (współdzielone kominy)
− nie wiadomo, ile wielka płyta jeszcze postoi
− kosztowny remont
@FreakyYak:
Rynek pierwotny:
+ fajniejsze układy mieszkań
+ często bez kosztowo możesz ingerować w układ ścianek działowych, gniazdka etc.
+ niższa cena
+ szybszy remont (nie musisz wszytskeigo #!$%@?ć)
+ sąsiedzi głównie młodzi
+windy w budynkach od 3 piętra
- zaraz po wprowadzeniu wszyscy się remontują = brak ciszy
- często gorzej rozwinięta infrastruktura
- zazwyczaj czekasz na odbiór
- w przypadku kredytu, kapitał spłacasz dopiero po wpisie do KW

Rynek
@FreakyYak:
Rynek pierwotny:
+ liczniki wyprowadzone na klatkę schodową, często zdalnie połączone z zakładem energetycznym (nikt Ci nie wchodzi do mieszkania sprawdzać odczyty liczników)
+ nowoczesne instalacje elektryczne (bez problemu podłączysz kuchenkę indukcyjną, co w starych blokach nie jest takie pewne i aby zrobić kuchenkę indukcyjną musisz pruć całą instalację)
+ brak instalacji gazowych w blokach (jak dziadek zaśpi to nie wysadzi pół piętra w powietrze)
+ parking podziemny do którego