Moja matka zrobiła mi aferę, bo jak mój przyjaciel był u nas w domu rodzinnym to bez pytania otworzył sobie lodówkę i wziął sok bo chciało mu się pić, w czasie jak ja byłem w pokoju obok xDDDD dla niej to jest przekraczanie granicy i bezczelność, że jak można być u kogoś i grzebać w lodówce, LOL
Serio? Właśnie mega ostro się z nią o to pokłóciłem bo dla mnie to absurd życia, czy znajdzie się chociaż jedna osoba która to rozumie, że dla niej to taki skandal? JA P------E
@buty_weza: W życiu ani ja ani moi rodzice nie obrazilibyśmy się, gdyby jakikolwiek gość poczęstował się czymś z lodówki, natomiast ja też nigdy sama bez pytania nie wzięłabym niczego z czyjejś, bo to faktycznie nietaktowne bez pytania.
@buty_weza: nazywając każdego znajomego przyjacielem (friend) zakładam, że masz 12 lat więc też bym się w-----ł gdy jakiś szczyl buszuje mi po lodówce.
@buty_weza: Młody jesteś to wielu rzeczy jeszcze nie rozumiesz. Twoja matka miała się prawo w-----ć, ale mogła ci to po prostu zakomunikować.
Oczywiście znamy twoją wersję wydarzeń, więc obstawiam że ci to zakomunikowała, a ty się zacząłeś nakręcać i wybuchnęła awantura. Zapamiętaj jedną rzecz, pomimo że mieszkasz w tym domu rodzinnym, to jest nadal dom twoich rodziców. O ile ty jako dziecko możesz sobie grzebać za jedzeniem, tak obcemu (dla twoich rodziców) człowiekowi nie wypada, i grzebanie w czyjejś lodówce bez pytania, świadczy o niskim poziomie kultury osobistej. Facet po prostu naruszył pewną prywatność w domu twoich rodziców.
Mam 30 na karku, kumpli z którymi się znam od 6 roku życia, i nigdy żaden, u nikogo, niczego bez pytania sobie nie wziął - a mamy już swoje domy. Pewnie że jakby któryś mój kumpel sobie lodówkę u mnie otworzył i wziął jedzenie, to nie odezwałbym się nic - ale tego nikt
@buty_weza: Ja u ziomka kiedyś normalnie sobie kanapki robiłem albo platki sniadaniowe , tak o bo mi sie chcialo. Szperałem tez w szafkach żeby znaleźć coś słodkiego, coś tam pogdakał ale i tak miałem w------e ¯\_(ツ)_/¯
@buty_weza: młody o-----ł akcję, tak się nie robi, tylko pyta po prostu co nie zmienia faktu, że reakcja donna mama była przesadzona (wg wersji którą przedstawiasz)
Jak czytam Wasze komentarze to przekonuje sie ze srednia wieku na wykopie to okolo 12 lat, a czesc ludzi to mentalnie siedzi w sredniowieczu, przez rodzicow ktorzy robia Wam sieczke z mozgu. Do mnie jak wpadali goscie jeszcze jak bylem w LO to rodzice zawsze im mowili zeby czuli sie jak u siebie i pokazywali gdzie jest lodowka i gdzie znajda szklanki. Ewentualnie sam im mowilem, a rodzice sie cieszyli ze nasz
@buty_weza: u mnie jest tak, że jak przychodzi jakiś przyjaciel i ma ochotę coś wziąć z lodówki to sobie bierze i nikt do tego nic nie ma choć ja w drugą stronę tak bym nie zrobił, bo nie umiem xD Ale mi to pasuje, bo chcę by każdy, który przychodził do mnie, czuł się jak u siebie.
Moja matka zrobiła mi aferę, bo jak mój przyjaciel był u nas w domu rodzinnym to bez pytania otworzył sobie lodówkę i wziął sok bo chciało mu się pić, w czasie jak ja byłem w pokoju obok xDDDD dla niej to jest przekraczanie granicy i bezczelność, że jak można być u kogoś i grzebać w lodówce, LOL
Serio? Właśnie mega ostro się z nią o to pokłóciłem bo dla mnie to absurd życia, czy znajdzie się chociaż jedna osoba która to rozumie, że dla niej to taki skandal? JA P------E
#gorzkiezale #truestory #j--------e #rodzice #dom #logikarozowychpaskow
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Oczywiście znamy twoją wersję wydarzeń, więc obstawiam że ci to zakomunikowała, a ty się zacząłeś nakręcać i wybuchnęła awantura. Zapamiętaj jedną rzecz, pomimo że mieszkasz w tym domu rodzinnym, to jest nadal dom twoich rodziców. O ile ty jako dziecko możesz sobie grzebać za jedzeniem, tak obcemu (dla twoich rodziców) człowiekowi nie wypada, i grzebanie w czyjejś lodówce bez pytania, świadczy o niskim poziomie kultury osobistej.
Facet po prostu naruszył pewną prywatność w domu twoich rodziców.
Mam 30 na karku, kumpli z którymi się znam od 6 roku życia, i nigdy żaden, u nikogo, niczego bez pytania sobie nie wziął - a mamy już swoje domy. Pewnie że jakby któryś mój kumpel sobie lodówkę u mnie otworzył i wziął jedzenie, to nie odezwałbym się nic - ale tego nikt
Szperałem tez w szafkach żeby znaleźć coś słodkiego, coś tam pogdakał ale i tak miałem w------e ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez autora
co nie zmienia faktu, że reakcja donna mama była przesadzona (wg wersji którą przedstawiasz)
Komentarz usunięty przez autora
Ale mi to pasuje, bo chcę by każdy, który przychodził do mnie, czuł się jak u siebie.
No i fakt, powinien chociaż zapytać, poprosić o coś do picia a nie tak po chamsku