Wpis z mikrobloga

#!$%@? zamknąć wszystko, zatrzymać gospodarkę, jesteśmy bogaci więc można sobie wirusa przesiedzieć w domu


@shinigamiONE: ja nie uważam, że tak trzeba zrobić, ale po prostu inne kraje zaczynały znosić ograniczenia, gdy liczba chorych im spadała, a nie wciąż rosła

za każdym razem jak widzę temat znoszenia obostrzeń i tego typu obrazki to się zastanawiam czy wy trollujecie czy pytacie na poważnie?


@zalozylem_usunalem_powrocilem: ale o co pytamy? Ja o
  • Odpowiedz
@tomasztomasz1234 ale u nas praktycznie nie ma zakażeń spowodowanych transmisją "na ulicy" tylko większość przypadków to są placówki typu DPS czy szpitale.

Wprowadzili ograniczenia na początku żeby zebrać środki ochrony osobistej, uczulić społeczeństwo na zagrożenie i przetestować skuteczność obostrzeń. Dania, Austria czy Czechy wykonywały podobne kroki kiedy u nich liczba dziennych zakażeń ustabilizowała się na poziomie 100-250 dziennie, a mają liczbę ludności znacznie niższą niż Polska. U nas ta liczba to
  • Odpowiedz
ale u nas praktycznie nie ma zakażeń spowodowanych transmisją "na ulicy" tylko większość przypadków to są placówki typu DPS czy szpitale.


@zalozylem_usunalem_powrocilem: jeśli masz nowsze dane w tej kwestii, to chętnie się zapoznam. Ja znam dane z 8 kwietnia i tam ponad 1/4 zakażeń była właśnie z nieznanego źródła (lokalnej transmisji). Szpitale i przychodnie to było 30%, a DPS 7%, razem 37%, więc daleko wtedy było od "większości", o której
tomasztomasz1234 - > ale u nas praktycznie nie ma zakażeń spowodowanych transmisją "n...

źródło: comment_1588162118B96RRb5wTGpgPyV3huBH3I.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@tomasztomasz1234 no wkleiłeś wykres, na którym widać coś takiego jak "transmisja pozioma" i to są właśnie przypadki "z ulicy", które stanowią niewielką część. I poprawiając wcześniejsze zdanie, które napisałem: u nas większość przypadków to są placówki typu DPS czy szpitale i osoby które już przed wykonaniem testu przebywały na kwarantannie.

Lepiej mieć 100 przypadków zamkniętych w jednej placówce niż 10 swobodnie chodzących po ulicy. A jak sprawdzisz raporty sanepidu to zazwyczaj
  • Odpowiedz
@tomasztomasz1234: @eternalmarcos: najlepsze jest to że jeszcze do wczoraj wszyscy narzekali, że wszystko zamknięte i że gospodarka pada xD a ile śmiechów było gdy otworzyli lasy i parki które z gospodarka mają niewiele wspólnego. Nie da się wykopkom dogodzić i tyle w temacie.
  • Odpowiedz
@tomasztomasz1234: nie przeczytałem komentarzy, więc nie wiem czy ktoś wyjaśnił już ale wytłumaczę: zamknięto wszystko bo nie było za dużo informacji a wieści z Lombardii były niepokojące. Nie byliśmy na to gotowi.
Teraz pojawia się wiele wyników badań i wychodzi na to że trochę przesadziliśmy z tym lockdownem. Nikt się teraz do tego oczywiście nie przyzna ale powoli będą otwierać.
Druga sprawa to lockdown nie miał być po to żeby
  • Odpowiedz
no i dalej śmigają?


@zalozylem_usunalem_powrocilem: Nie wiem jak to formalnie teraz jest, ale jeszcze w kwietniu kumpel miał współlokatorkę, która miała kwarantannę. Mieszkanie studenckie, więc kilka pokoi z których wspólnie korzystali xDDD Wszyscy poza nią pracowali, jeździli komunikacją miejską, robili zakupy itd.
  • Odpowiedz