Wpis z mikrobloga

Moja dziewczyna podczas wczorajszej kłótni powiedziała że jestem bezużyteczną „ciotą i cwelem” (tak naprawde powiedziala) i że żadna poza nią mnie nie zechce, ze do niczego sie nie nadaje. Klotnia byla dosyc ostra to fakt. Niby wszystko ucichlo i juz sie pogodzilismy ale caly czas boli mnie to bo jednak takie slowa są mocne a zwlaszcza od wlasnej dziewczyny. Nie wiem co mam zrobic w takiej sytuacji bo jestem szczerze sfrustrowany a nie potrafie okazywac zlosci #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow
  • 203
  • Odpowiedz
@agaja: ja bym uważał z takimi radami. Jeśli OP jest głupi, to się uchwyci takiego komentarza, a resztę rozsądnych oleje.
A cała trudność sytuacji polega na tym, że prawdopodobnie mu zależy i będzie racjonalizował.
"No dobra, pierdylion komentarzy mówiło, że trzeba opuszczać okręt. Coś w środku mi też mówi, że powinienem uciekać, ale to pewnie emocje we mnie, a komentarze, to pewnie sama gimbaza.
Za to @agaja to dojrzała rozsądna mirabelka
  • Odpowiedz
@Sztabowy: ale ta sama agaja niżej napisała, że ona by zwijała manatki, zwłaszcza, że to sytuacja nie pierwsza taka. I żeby się szanowal, bo jego laska tego nie robi.

Jeśli będzie chciał - to chocby wszyscy pisali dokładnie to samo - nie zakończy tego nigdy. Czy to alkoholizm, czy toksyczny związek, dana osoba mudi sama w środku podjąć decyzję. Może mieć wsparcie, mądrych ludzi - ale oni na siłę nic nie
  • Odpowiedz
@soshiu: a w ogóle OPie to czasem trzeba wyjąć seks poza nawias i zastanowić się czy tolerowałbyś pewne zachowania u przyjaciela. Zwłaszcza jak masz "problemy z okazywaniem złości" tj. cierpisz po cichu i nie potrafisz zabiegać o swoje. Jakby przyjaciel Ci w kłótni powiedział "wiesz co, kawał cioty i cwela z ciebie" to chyba przegiąłby pałę, musielibyście sobei to wyjasnić itd.
  • Odpowiedz
@soshiu: niektórzy uważają, że już użycie wobec partnera/partnerki określeń typu "#!$%@?" (ale w agresywnym tonie bo jak ktoś jest ogólnie wulgarny to może tak powiedzieć bardziej "na luzie" i to co innego) przekreśla relację całkowicie, a co dopiero takie osobiste wycieczki. I to nei tylko o tego "ciotę i cwela" chodzi ale też to mówienie, że jesteś bezużyteczny, że nikt by cię nie chciał itp. Ostra przesada.
  • Odpowiedz
@soshiu: Jestem babą i nigdy nie użyłam epittetu w czasie nerwowych sytuacji. Moj partner kiedys powiedzial ze go olewam, bo nic nie mowie. Odpowiedzialam, że nie chciałabym powiedzieć czegoś czego będę załowala w zyciu bo oczywistym jest ze podczas #!$%@? mysli sie inaczej. Ile razy się w glowie napsioczylam na niego, a później przyznalam rację. Uwazam ze dziadowskim zachowaniem jest ubliżanie. Zycie kest zbyt krotkie na takie gówna.
  • Odpowiedz
@soshiu: Jednorazowy epizod, czy któryś z kolei?
Nie chodzi mi o taki ciężar wyzwisk, tylko o to jak często doświadczasz podkopywania samooceny i poczucia własnej wartości w różnorakiej formie.
  • Odpowiedz