Wpis z mikrobloga

@PoczciwyChlop zajmuję się tzw. audio brandingiem zawodowo na co dzień. To znaczy, komponuję loga dźwiękowe ("dżingle", ale to nie jest super trafne określenie) i generalnie na ich podstawie tworzę potem (wspólnie z producentami muzycznymi) całą muzykę dla danej marki. Tworzyłem już dla większych i mniejszych firm, a że uwielbiam Mejwenów, to stwierdziłem, że im także zaproponuję coś więcej, niż to, aby mieli korzystać z muzyki ze stocka. Melodia główna jest na 7
@gdziemojimbuspiatka dzięki! Wiesz co, zależy od wieelu czynników. Czy np. robię sam (ha tfu) "dżingiel" - to znaczy Audio Logo, czy tworzę całą strategię audio brandingową, wraz z konkretnym planem wdrożeniowym itd. Bo jak widzisz, to nie jest muzyczka, że wchodzę do studia, godzina i gotowe. Nad intrem pracowałem dwa tygodnie, a przez pierwsze 10 dni była tylko frustracja ;) To jest narzędzie marketingowe po prostu "ubrane" w dźwięk. Widełki za taką