[cvany]

@Ranger: zmniejszenie zanieczyszczenia ma bardzo mały efekt. Najlepsze na ograniczenie ataków to niszczenie ich baz. Jak odpalisz mape to widzisz jak daleko sięga ci zanieczyszczenie. Po prostu rozwal wszystkie ich bazy w jego zasięgu i nic cie nie zaatakuje.

[Ranger]

@cvany: tak też robiłem, ale te bazy powstają cały czas nowe - szkoda mi czasu na jazdę i ich rozwalanie :/ nawet teraz jeśli już gdzieś czyszczę, to rozwalam tylko gniazda, a te plujące rotwormy zostawiam w spokoju...

[mojemacki]

@Ranger: spawnowanie robactwa nie zjada zanieczyszczeń. Zanieczyszczenie tylko rozjuszają robaki i zmusza je do grupowania i ataków. Żeby ograniczyć liczbę ataków na swoje bazy wystarczy, że w zasięgu czerwonego pola zanieczyszczeń usuniesz wszystkie wrogie gniazda. W ten sposób, póki zanieczyszczenie nie wzrośnie nie będziesz miał problemów z robakami z danej okolicy.

[cvany]

@Ranger: ja zawsze jak wyczyszczę jakiś obszar to staram się postawić mur żeby właśnie zatrzymywał pojawianie się nowych baz albo samowystarczalne miniforty.

[DanteTooMayCry]

@Ranger: Ogrodzenie całego oczyszczonego terenu i wieżyczki będą powstrzymywać bittery, które idą na ekspansję (atakować będą tylko z tego względu, że te ekspansyjne trafią na mur, a nie ze względu na zanieczyszczenie). Oczywiście co jakiś czas trzeba będzie powiększyć teren.

Ostatnio jednak odpaliłem na chwilę grę, żeby zrobić materiał do pomocy komuś i powiem, że robaczki chyba bardzo wzmocnili, albo znerfli laserówki, bo nagle w jednym miejscu wieżyczki zaczęły padać

[zakopiak]

@Ranger: Takie moje spostrzeżenia. Możesz z nich skorzystać, albo nie. ;-) Wszystko zależy od stylu gry.

1. Jeśli masz sporo wody na mapie (na miniaturze jej za bardzo nie widać), to dobrze jest wykorzystywać to jako naturalną granicę swojego terytorium. Wtedy masz mniej granicy do zabudowania obroną. Potem żeby powiększyć teren, to czyścisz z robaków i przenosisz obronę na dalsze "przesmyki" między wodami.
Oczywiście do zastosowania w przypadku, gdy bronisz swojego terytorium