Wpis z mikrobloga

@niepoprawny_pesymista: Ja, żona i smarkata w wieku około roku (czyli na kaszy itd) przez rok żyliśmy na takiej kuchence, nie było gazu. Dopiero po roku udało sie załatwić wszystkie papiery na przyłączenie gazu i ulga niesamowita jak można było jednocześnie gotować ziemniaki, piec mięso i gotować wodę na herbatę.
  • Odpowiedz
Jak się przeprowadziłem do Niemiec do pustego mieszkania to miałem takie coś 2 miesiące. Ogólnie da się obiad zrobić. Ale gotując ziemniaki na jednym palniku ciężko jest usmażyć mięso ma drugim. Raz robiłem frytki na patelni to była masakra. Jajecznicę usmażyć się da.
  • Odpowiedz
@niepoprawny_pesymista: Do ryżu i kasz (oraz makaronów, też robiłam xD) lepiej kup ricr cooker. Kosztuje to stówkę a komfort naprawdę świetny, no i bardzo szybko się zwraca bo ryż na kilogramy kosztuje dużo mniej niż ten w saszetkach, a urządzenie sprawia że nawet łatwiej go przygotować.

Do tego jednogarnkowa(lub dwu, zależy jak skomplikowane jedzenie robisz) indukcja i wyjdzie najtaniej i najlepiej.
  • Odpowiedz