Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Leci mi już czwarty rok na wygnaniu w tym śmiesznym kraju zwanym #uk i przez ten czas wiele razy myślałem o powrocie do Polski bądź zmianie miejsca emigracji. Czas jednak leci szybko i oto nadszedł moment, którego się nigdy nie spodziewałem, kiedy mogę a wręcz muszę bez żadnej ironii powiedzieć:

Pozdrawiam wszystkich Polaków mieszkających w polsce z wielkiej Wielkiej Brytanii jako uprzywilejowany mieszkaniec wolnego świata. Współczuję Wam z całego serca, że przyszło Wam żyć w tym chlewie.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Frygus96: daj im żyć marzeniami o wielkiej bolsce. Tu murzyni gwałco kobiety a pakole dzieci, jedyna praca to zmywak a przecietna brytyjka waży 200kg i robi aborcje co miesiac.

A w polsce chlebek lepiej smakuje i trawa jakby zieleńsza
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Byłem tam 2 razy na zaproszenie rodaków, chcieli pokazać jaki ten ich Londek jest świetny. Za każdym razem cieszyłem się, że wróciłem do domu. Wieczorem strach wyjść z domu. Grupki murzynow mijaliśmy, że spuszczonymi głowami. Żeby gdziekolwiek się przemieścić, trzeba było przepychać się przez tabuny ludzi, gnieść się w metrze. Oczywiscie każdy Polak, którego tam poznałem mieszka z innymi Polakami na pokojach, kolejka do skorzystania z kuchni, kolejka do
  • Odpowiedz
@Qutaphone: To poznałeś jakąś londyńską patusiarnie XD pozdro k---a, tak samo jak pojechać do jednej z największych aglomeracji w na kontynencie i narzekać na tłok w metrze, no k---a ludzie zajebcie sie bo szkoda na to patrzeć
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Frygus96: Być może (choć napisałem, że wielu z nich pracuje na dobrych stanowiskach z Angolami, wydaje mi się, że daleko im od patusow), ale też nie znam nikogo kto tam wyjechał i ma normalne rodzinne życie, posiada własne mieszkanie, czy choćby samochód. Nikogo, a trochę znajomych tam wyjechało.
Nie narzekałem na tłok w metrze, bo tego się spodziewałem, poprostu nie rozumiem jak można tam żyć.
  • Odpowiedz
  • 0
nie znam nikogo kto tam wyjechał i ma normalne rodzinne życie, posiada własne mieszkanie, czy choćby samochód. Nikogo, a trochę znajomych tam wyjechało.


@Qutaphone Są tacy, ale to jest mniejszość na tle ogółu emigracji, bo z drugą połówką zarabiając dwie minimalne nie zaszalejesz, chyba że żyjesz w jakimś Hull lub Barnsley.

Btw, dużo Polaków ma własne samochody w UK, chociaż własne mieszkanie/dom niekoniecznie.
  • Odpowiedz
@Qutaphone: Zacznijmy od tego że Londynu nie ma co przyrównywać do reszty WB bo to jeszcze wieksza przepaść niż Warszawa-reszta polski, w Londynie auto ci praktycznie nie potrzebne być możę dlatego nie mają, w innym wypadku posiadanie nawet 3 czy 4 aut nie jest problemem w uk bo wszytko jest choć drogie to łatwo osiągalne
  • Odpowiedz
Lol- współczuje : @quta coś tam... widocznie znasz samych przegrywów. Patologii nie brak, ale dla kontrastu kilka osób z mojego fejsa. Nie będę pisac czy maja mieszkania cześć ma cześć nie, cześć ma kilka. Ja nie mam, bo chce mieć możliwość natychmiastowej przeprowadzki w inny rejon uk, ale samochod z salonu to nie problem. A mieszkanie wynajmuje duże, w którym wszystko jest nowe. Łącznie z tv który w czasie kupowania pewnie
  • Odpowiedz
oczywiscie jest milion rzeczy za które nienawidzę UK lecz jak już wspomniałem przy zestawieniu z Polską to jest p--------y raj więc pozdrawiam cieplutko :)


@Frygus96: Mógł byś wymienić tak z 10 rzeczy które tworzą ten raj i z 10 które robią takie piekło z polski?
  • Odpowiedz