Aktywne Wpisy
4mmc-enjoyer +375
Tak, na pewno pracodawca już leci ją przywrócić xD Nie no te baby to są takie głupie, że to ręce opadają.
#logikarozowychpaskow #pracbaza #pracait #zwiazki #p0lka
#logikarozowychpaskow #pracbaza #pracait #zwiazki #p0lka
ponury_stefan +656
Jest taka sieć punktów z bubble tea - nazywają się Crazy Bubble. Mają 205 lokali.
https://www.crazybubble.pl/
Pod koniec maja córka namówiła mnie na kupno napoju w ich kieleckim lokalu. Wg menu są dwie pojemności - 0,5 i 0,7 litra. Wzięliśmy ten większy. Coś mi ten kubek nie leżał więc sprawdziłem - do deklarowanego 0,7 litra weszło pod brzeg ~615 ml.
Ponieważ nikt z ww. nie odpisał mi na maila, napisałem pismo do WIH.
https://www.crazybubble.pl/
Pod koniec maja córka namówiła mnie na kupno napoju w ich kieleckim lokalu. Wg menu są dwie pojemności - 0,5 i 0,7 litra. Wzięliśmy ten większy. Coś mi ten kubek nie leżał więc sprawdziłem - do deklarowanego 0,7 litra weszło pod brzeg ~615 ml.
Ponieważ nikt z ww. nie odpisał mi na maila, napisałem pismo do WIH.
Mnóstwo mirków i mirabelek pisało, że jakoś dziwnie chorowało w Lutym, niby grypa ale nie do końca. Kumpla lat 32 zgarnęli na kardiologię bo miał zawał (tak na prawdę to ostre zapalenie mięśnia sercowego). Zapalenia płuc i mięśnia sercowego to typowe powikłanie pogrypowe, zresztą sam miałem ostre zapalenie płuc (pod koniec Lutego). Wspomniany kumpel miał badania serologiczne pod kątem grypy ale wypadły negatywnie.
Podejrzewam, że nagle okazałoby się, ze połowa społeczeństwa jest odporna, bo przechorowała zanim to było modne. Tylko taka wizja sprawia, że osoby z nabytą odpornością mogą sobie hulać na spacery itp itd i nagle okazałoby się, że kaganiec narzucany nam przez nasz rząd (epitety z przyzwoitości pominę) jest bezzasadny.
Dodzwoniłem się dziś do powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, do laboratorium. Miła atmosfera, wyjaśniłem, że chciałbym testy serologiczne, podejrzewam, że chorowałem. Miła pani powiedziała, że dowie się co i jak i jutro będę wiedział.
Trochę nie chce mi się wierzyć, że jedna rekomendacja who sprawi, że milion ludzi będzie siedziało w strachu dalej, mimo, że dobrze by było zrobić prosty, dziesięciominutowy test.
Nie pomijam już kwesti magicznego pacjenta zero w Polsce. Dwa tygodnie przez nim siostra żony wróciła z Alp. Pewnie jak całe mnóstwo ludzi. Okrzyknięcie pacjenta zero było zagrywką jedynie statystyczną i powodującą swoisty start paniki w głowach ludzi. Po prostu ludzi, którzy zachorowali prędzej nikt nie ujmie w statystykach. Ta zaraza tu już była. Tu pojawia się test serologiczny, którego who nie zaleca.
To dobre who...
#koronawirus #serologia #spiseg
Komentarz usunięty przez moderatora
@Emulsja: Ja dostałem gorączkę w piątek wieczorem to w poniedziałek ledwo doczłapałem się do lekarza. "Pan był w Chinach, haha, nie, a to looz". Angina/ostre zapalenie gardła. Antybiotyk. Po tygodniu został kaszel. Taki o. Ale się nasilał. Do lekarza poszedłem jak już prawie nie miałem głosu a kaszel dusił, ofc z kondycji nic nie zostało.
Wołaj jak coś będziesz wiedział w sprawie badań serologicznych.
Statystyki z dupy? 90% chorych przechodzi koronkę bez poważniejszych objawów, w grupie <50 blisko 100%.
a podajesz chińskie dane xDDDDDDDDDDD
dziś już jest 70k więc aktualizuj dane zanim coś napiszesz
Tak, bo w Lombardii umierają nastolatki, a polską służbę zdrowia przeciążają studenci-śmieszki podłączeni "pod tlen".
Jebnij się w łeb.
Dużo tamtejszych gazet o tym informuje, brak info po angielsku.
Co do reszty może i masz rację, ale w drugą stronę to jest niemożliwe, żeby przy tak dużej ilości podróżujących osób, gdzie koronawirus był już w Europie od stycznia, pan który przyjechał z Niemiec był pacjentem 0. Powołujesz się na Lombardię, ale to raczej skrajny przykład, większość ludzi przechodzi to lekko lub bezobjawowo.