Wpis z mikrobloga

Nitka z #!$%@? o PRL

Wpada baca do komitetu PZPR:
– Zapiszcie mnie panocku do partii!
– Dobra, baco, wpiszcie tutaj swoje imię, nazwisko, adres i jeszcze dlaczego chcecie się zapisać.
– Jak mnie zapiszecie to powim, nie wcześniej.
– No dobra, już was zapisałem baco. Mówcie teraz dlaczego chcieliście do partii.
– Idem se wczoraj do chałupy wieczorem z hal, łowieczki zaganiam, wchodzę a tu żona z kochankiem. To golnął ja se kielicha, poszedł do drugiej izby, a tu córka z gachem. To golnął ja se jeszcze jednego kielicha i taj pomyślał: „Ale wam k*rwy wstydu narobiem!”

#heheszki #dowcipy #suchar #pasjonaciubogiegozartu #prl #polska #historia
Felix_Felicis - Nitka z #!$%@? o PRL

Wpada baca do komitetu PZPR:
– Zapiszcie mni...

źródło: comment_1585916901sxnREpUGVXK79i3VJUw20B.jpg

Pobierz
  • 47
Jasio, syn wysokiej rangi sekretarza partyjnego, wybrał się z mamą do ZOO. Chodzą sobie spokojnie, a tu nagle Jasio krzyczy na cały głos:
– Jezus, Maria, małpy się #!$%@?ą!
Mama przerażona zachowaniem syna, natychmiast prowadzi go do domu i opowiada ojcu o całym zajściu. Na ojca jakby spadł grom, zaczyna strofować syna:
– Ja jestem tak wysoko w partyjnej hierarchii, a ty krzyczysz przy ludziach „Jezus, Maria”?
Rok 1947. Facet jedzie do pracy tramwajem i pyta się kolegi obok:
- Wiesz, jaka jest różnica między rządem a papierem toaletowym?
- Nie wiem.
- Żadna. Jedno i drugie jest do dupy.
Do rozmowy przyłączył się stojący obok facet:
- Dobry dowcip. A wie Pan może, jaka jest różnica między Panem, a tym tramwajem?
- Nie wiem.
- Tramwaj pojedzie dalej, a Pan pójdzie ze mną. Funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa - i
Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizytą do Reagana. Rozmawiają sobie, a Jaruzelski pyta:
- Słuchaj Ronny, jak ty to robisz, że u ciebie wszystko chodzi jak w zegarku?
Regan wyjaśnia, że sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach. Postanawia zaprezentować Jaruzelowi jakich to ma zdolnych ludzi. Łączy się ze swą sekretarką i mówi:
- Bush do mnie!
Po chwili zjawia się Bush. Reagan mówi:
- Bush, mam dla
Zebranie na kopalni. Lektor opowiada o świetności obecnego systemu i jak się ludziom powodzi, jak dobrze zarabiają. Na to wstaje górnik i mówi" Ja, górnik z kopalni Wujek, pytam się, gdzie są te pieniądze?" Sytuacja kilkukrotnie się powtarza. Na koniec zebrania wstaje gość i mówi" Ja, górnik z kopalni Porąbka, pytam się, gdzie jest górnik z kopalni Wujek?"
Lata 80-te. Do Polski przyjeżdża Gorbaczow. Porozmawiał z politykami i udał się do fabryki FSO. Zwiedził ją, a na końcu zapytał się dyrektora:
- Pracuje może u was Stasiu Maliniak?
- Tak pracuje - odpowiedział strasznie zdziwiony dyrektor.
- Przyprowadźcie wiec go do mnie.
Maliniak przyszedł do gabinetu, wypił z Gorbaczowem po kielichu, pogadali sobie.
Trzy miesiące później przyjeżdża do Polski amerykański gubernator. Sytuacja się powtarza. Gubernator zwiedza fabrykę FSO i pyta
Umarł aktywista partyjny i poszedł do piekła. Po miesiącu dzwoni Lucyfer do Pana Boga i mówi "Panie Boże najdroższy, zabierz od nad tego komunistę! On tu jakieś kółka zainteresowań, kołchozy i czyny społeczne zakłada, w piekle bałagan, że wytrzymac trudno a wszystkie diabły skołowane."
Pan Bóg, litościwy nawet dla piekła zabrał komucha do nieba.
Po miesiącu Lucyfer dzwoni znowu do Pana Boga żeby spytać co tam z tym partyjnym.
"Halo, czy przy
Siedem cudów Polski Ludowej:
1. Nie ma bezrobocia choć nikt nie pracuje.
2. Nikt nie pracuje ale plan wykonany.
3. Plan wykonany ale nie można nic kupić.
4. Nie można nic kupić ale wszędzie kolejki.
5. Wszędzie kolejki ale kraj jest na skraju dobrobytu.
6. Kraj jest na skraju dobrobytu ale wszyscy są niezadowoleni.
7. Wszyscy są niezadowoleni ale głosują na władzę ludową.
W gabinecie Gomułki dzwoni telefon. Pierwszy sekretarz odbiera.
- Moskwa na linii, towarzyszu pierwszy sekretarzu
Gomułka przełknął ślinę
- Halo?
- Tu Leonid Breżniew. Mam do was poważne pytanie, towarzyszu.
- S-słucham...
- Podobno wasz rodak, niejaki Mickiewicz rozpisuje się o Litwie jako swojej ojczyźnie. Sami wiecie, że coś takiego nie może mieć miejsca, jest to jedna z republik związkowych i...
- Ależ towarzyszu! Mickiewicz już dawno nie żyje - zdążył wyjąkać