Trening który mógł być ostatnim znowuuu :P No zdarza się i tak.
Czułem się dzisiaj bardzo dobrze, zmotywowany do treningu, ale jednak coś nie grało (wiem dlaczego ale o tym zaraz)
Box squat 1RM ze zwykłą sztangą dzisiaj był w planie. Zupełnie jednak nie czułem ruchu, a to źle stopy ustawiałem, a to sztangę źle na plecach, w siadach sztanga powinna byc "jednością" z ciałem, a dzisiaj wyraźnie czułem że tak nie jest, i sztanga "żyje własnym życiem" lol. Dobrze że miałem dzisiaj spotera.
Rozgrzewka szła do dupy, doszedłem do ~200kg, usiadłem na skrzynie i poleciałem do tyłu xD Blokując się między skrzynią a rackiem, jednocześnie zaczęło mnie odcinać. Spoter też dopiero zareagował jak zacząłem krzyczeć i z całej siły pchnął mnie do przodu, i wstałem już sam lol. Wiadomo taki fail to nie powód żeby przerywać trening, więc jazda dalej, jedna seria szła świetnie, kolejna tragicznie... aż do 335kg które jest na nagraniu. Ustawiłem się za blisko stojaków, ogólnie krzywo, i wstawając przywaliłem w stojak, tym razem spoter był już czujny heh ale nie potrzebny, po to właśnie jest silny core żeby z takich sytuacji wyjść bez szwanku :)
Oczywiście będąc w ferworze walki, ja chciałem dokładać i cisnąć dalej, zrobić 355kg albo i więcej. Ale tym razem spoterowi udało się przemówić mi do rozsądku, i naprawdę zrozumiałem że głupotą byłoby próbować dalej. Przeszedłem do asyst i udało się #!$%@? trening zamienić w dobry, który coś "zbudował".
I teraz wracając do początku, dlaczego tak mi coś nie grało dzisiaj w tych siadach? Mój błąd, treningowo wyszło mi tak że ostatni jakikolwiek siad ze zwykłą sztangą robiłem...10tygodni temu. A tak używałem, SSB i Cambered bar do robienia box squats. Więc zwykła sztangą była całkowitą "nowością" i dlatego nie czułem zupełnie tego ruchu. Wnioski wyciągnięte, rozwiązanie proste, używać częściej zwykłej sztangi, na trzy fale trzytygodniowe, w dwóch używać zwykłej sztangi i tyle :)
Cały trening Box squat 1RM 335kg x 1 Cambered bar round back Good Morning + chains - 215kg x5 + back off 175kg x10 Dimmel deadlift 3x15 Reverse hypers 4x10 AB wheel 4x10
@kRpt: Albo poszedł krok dalej i zamiast fake plates, fake sztangi ultragietkiej jeszce na filmach występuje teraz fake @IntruderXXL - ze zrozumiałych przyczyn fejkowy Intruder jest mniejszy
@deshix: @kRpt: @dssport: Wy się śmiejecie... Ja naprawdę bym musiał z 200kg ważyć aby było po mnie widać lol. A tak przy tych ~170kg to smukły chłopak jestem. Taki szkielet.
@IntruderXXL: Karkułe widywałem całkiem często przed pandemią, ~165kg niecałe chłop ważył i w sumie masz rację w tym co piszesz, chłop duży na prawdę ale zbicie tłuszczem nie robi aż takiego wow pod względem rozmiarów
Karkułe widywałem całkiem często przed pandemią, ~165kg niecałe chłop ważył i w sumie masz rację w tym co piszesz, chłop duży na prawdę ale zbicie tłuszczem nie robi aż takiego wow pod względem rozmiarów
@Poemat: Przy dużej, szerokiej "ramie" to naprawdę od groma kilogramów trzeba, wiesz ja jestem tłusty mam wielki bebech, ale dalej jakiś kształt mam, żeby być wiesz ogromną kulą, to naprawdę bym musiał te 200kg ważyć, a tak
Czułem się dzisiaj bardzo dobrze, zmotywowany do treningu, ale jednak coś nie grało (wiem dlaczego ale o tym zaraz)
Box squat 1RM ze zwykłą sztangą dzisiaj był w planie. Zupełnie jednak nie czułem ruchu, a to źle stopy ustawiałem, a to sztangę źle na plecach, w siadach sztanga powinna byc "jednością" z ciałem, a dzisiaj wyraźnie czułem że tak nie jest, i sztanga "żyje własnym życiem" lol. Dobrze że miałem dzisiaj spotera.
Rozgrzewka szła do dupy, doszedłem do ~200kg, usiadłem na skrzynie i poleciałem do tyłu xD Blokując się między skrzynią a rackiem, jednocześnie zaczęło mnie odcinać. Spoter też dopiero zareagował jak zacząłem krzyczeć i z całej siły pchnął mnie do przodu, i wstałem już sam lol. Wiadomo taki fail to nie powód żeby przerywać trening, więc jazda dalej, jedna seria szła świetnie, kolejna tragicznie... aż do 335kg które jest na nagraniu.
Ustawiłem się za blisko stojaków, ogólnie krzywo, i wstawając przywaliłem w stojak, tym razem spoter był już czujny heh ale nie potrzebny, po to właśnie jest silny core żeby z takich sytuacji wyjść bez szwanku :)
Oczywiście będąc w ferworze walki, ja chciałem dokładać i cisnąć dalej, zrobić 355kg albo i więcej. Ale tym razem spoterowi udało się przemówić mi do rozsądku, i naprawdę zrozumiałem że głupotą byłoby próbować dalej. Przeszedłem do asyst i udało się #!$%@? trening zamienić w dobry, który coś "zbudował".
I teraz wracając do początku, dlaczego tak mi coś nie grało dzisiaj w tych siadach? Mój błąd, treningowo wyszło mi tak że ostatni jakikolwiek siad ze zwykłą sztangą robiłem...10tygodni temu. A tak używałem, SSB i Cambered bar do robienia box squats. Więc zwykła sztangą była całkowitą "nowością" i dlatego nie czułem zupełnie tego ruchu. Wnioski wyciągnięte, rozwiązanie proste, używać częściej zwykłej sztangi, na trzy fale trzytygodniowe, w dwóch używać zwykłej sztangi i tyle :)
Cały trening
Box squat 1RM 335kg x 1
Cambered bar round back Good Morning + chains - 215kg x5 + back off 175kg x10
Dimmel deadlift 3x15
Reverse hypers 4x10
AB wheel 4x10
#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #pokazforme
@ethics: Zawsze tylko box squats :) Zwykły siad tylko pare razy w roku jak sprawdzam nim 1RM :)
@Poemat: Przy dużej, szerokiej "ramie" to naprawdę od groma kilogramów trzeba, wiesz ja jestem tłusty mam wielki bebech, ale dalej jakiś kształt mam, żeby być wiesz ogromną kulą, to naprawdę bym musiał te 200kg ważyć, a tak
@PanNosaczCebula: 191cm