Wpis z mikrobloga

Zaczyna się pojawiać dość nagły trend wzrostowy nowych przypadków w Stanach, który dziennymi przypadkami może jeszcze i dzisiaj przegonić Włochy (w USA póki co jeszcze u nich nadal 21 marca). Na chwilę obecną Stany odnotowały 6513 oficjalnych zachorowań w porównaniu z włoskimi 6557 we Włoszech. Co ciekawe wzrost zgonów jest o wiele niższy i dotychczasowa suma nie przekracza według oficjalnych danych nawet połowy dziennych zgonów we Włoszech. Dość ciekawa sprawa
#koronawirus #ciekawostki #oswiadczenie #usa
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@oslet: @AlexRk: A co ma liczba ludności do szybkości rozprzestrzeniania się wirusa? Sama większa ludność w danych kraju nie powoduje, że wirus szybciej się rozprzestrzenia, a o tym tutaj mowa. A może nawet nie o tym, a o liczbie zdiagnozowanych osób.

Więc kluczowe mogą tutaj być liczba wykonanych testów i próba badawcza, zachowanie ludzi w danym kraju, skupiska ludzi i ich gęstość itd. I faktycznie ciekawe jest, że
  • Odpowiedz
  • 0
@rysiekryszard bzdury pleciesz. Większa liczba ludności / powierzchnia kraju to większą możliwa liczba ognisk przywleczonych do kraju z zagranicy. A więc i szybszy przyrost, co nie świadczy jeszcze o szybszym rozprzestrzenianiu się. Jeśli chcesz mieć porównywalny między krajami wskaźnik dynamiki rozprzestrzeniania to musisz uwzględnić liczbę ludności.

Np usa mogą wprowadzić bardzo dobry system kontroli na granicach, w takim sposób, że przegapią tylko 1 chorego na 1000 chorych (999 zostanie zatrzymanych na
  • Odpowiedz
  • 0
@rysiekryszard a jak nadal nie rozumiesz to wyobraź sobie, że nagle Czechy i Słowacja znów stają się jedną Czechosłowacją. I od tej pory dodajemy ich dzienne przyrosty i podajemy jako jedną liczbę. Czy to sprawia nagle, że mają większy problem (większą dynamikę rozprzestrzeniania) i sytuacja jest u nich gorszą niż zanim zmienili nazwę na wspólną? No chyba nie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@oslet Do jakich Ty w ogóle ognisk powiązanych z przylotami się odnosisz skoro granice i wizy zostały już od jakiegoś czasu zamknięte dla przyjezdnych. Większa liczba ludności nie ma tutaj nic do rzeczy jeśli wdrażane środki prewencyjne wyglądają podobnie jak w innych krajach z nagłym wzrostem. Zobaczymy jak sytuacja będzie się rozwijać w następnych tygodniach gdy pozamykają miasta z największym wzrostem infekcji.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@oslet Gdyby każdy miał się zniżać do poziomu jaki ty prezentujesz, to musiałby wskoczyć na główkę do szamba. Zrób przysługę społeczeństwu i skocz do Bałtyku w betonowych butach, serio.
  • Odpowiedz