Wpis z mikrobloga

@xandra: dziś czytałem tutaj ciekawy komentarz, że w ten sposób bada się próbki krwi od krwiodawców pod kątem HIV, HCV i innych gówien. Zlewa się 7-8 próbek do jednej, bada ją i jeśli wyjdzie że w tej próbce są ślady po czymś niebezpiecznych, dopiero wtedy ponawia się badania wszystkich próbek po kolei. Brzmi to sensownie i może pozwolić na znaczne oszczędności, szczególnie na tym etapie pandemii, gdzie jednak sporo testów uzyskuje