Wpis z mikrobloga

Wbrew temu co piszą na tagach, że #rozowepaski lecą tylko na wysportowanych chadów i gardzą spaślakami, czasem zdarzają się dziewczyny, którym najwyraźniej nie przeszkadza otyłość mężczyzny. Mamy nawet przykład na wykopie. Szczupła - filigranowa wręcz - mirabelka jest w związku z mirkiem, który na moje oko waży jakieś 140 kg. Spójrzcie na picrel. Przecież jej talia jest szczuplejsza niż jego udo.

Gość jest wysoki (głowę wyższy od niej) i ma całkiem dobrą mordę, więc ma zadatki na chada. Gdyby tylko się wziął za siebie, to mógłby dobrze wyglądać, ale jego aktualna sylwetka jest tragiczna. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak wygląda ich seks. Lustrzyca pierwszego stopnia, a może nawet i drugiego.


Tego typu widoki powodują u mnie dysonans, bo z jednej strony ciągle się powtarza, że dla kobiet najważniejszy jest wygląd (sam też tego doświadczyłem, gdy na #tinder przez tydzień miałem tylko jeden match), a z drugiej jednak czasem z fajnymi dziewczynami widzi się kolesi, których nie można nazwać normikami, ani tym bardziej chadami. Nawet ostatnio, a konkretnie w niedzielę 8 marca, jeszcze przed wybuchem epidemii koronawirusa, byłem zjeść na mieście, a potem na krótkim spacerze i zaobserwowałem mnóstwo par, gdzie było widać, że koleś ma ewidentną nadwagę, a dziewczyna normalną sylwetkę. Albo sytuacje, że dziewczyna modnie ubrana (botki na obcasie, wełniany płaszcz, kocoszalik), a koleś jak wykopek ze starterpacka (kurtka #quechua i buty #sprandi).

Jest też przykład dziewczyny z pracy, która jest całkiem ładna i ładnie się ubiera (stara się wyglądać atrakcyjnie, mimo że w firmie nie mamy dresscode), a jest z jakimś zapuszczonym kucem. Opisałem to tutaj: https://www.wykop.pl/wpis/46210039/

Nie wiem, po co ten wysryw w ogóle powstał. Po prostu ona bardzo mi się podoba, o czym pisałem już ponad 2 lata temu (1, 2, 3, 4), a teraz jest okazja by o tym napisać, bo oboje wystąpili w #tvn.

W pamięci zapadł mi również komentarz @Veritas_liberabit_vos na temat tego związku:

I to ma być jakiś wzór do naśladowania dla przegrywów? Uganianie się za jakąś laską kilka miesięcy po to, by łaskawie weszła w związek? Zachowywanie się jak jakiś beta cuck?


Kiedy się wreszcie współprzegrywy nauczycie, że zdecydowana większość kobiet nie ma problemu, by dość szybko pójść do łóżka z poznanym alfa bolcem. Trzeba mieć do siebie szacunek i nie uganiać się przez wiele miesięcy za kobietą, która z 90% prawdopodobieństwem Chadowi dałaby dupy najpóźniej na trzeciej randce.


W załączonym przez Ciebie linku mamy zresztą typowego beta cucka, wystarczy spojrzeć na zdjęcie. Gość wygląda tragicznie, jest bardzo gruby, ma biodra szersze od barków i fatalne wyczucie stylu (jest chyba dość wysoki, ale to niewiele mu pomaga). Dziewczyna natomiast nie jest ładna, ale nie wygląda tragicznie i przynajmniej jest szczupła. Ona stoi od niego wyżej w hierarchii atrakcyjności, więc cuck musiał latać za nią miesiącami, a teraz funduje jej wycieczki (bo na 99% on wkłada w te ich podróże więcej hajsu od niej).


Już teraz wyglądam lepiej od niego, zamierzam znacznie poprawić sylwetkę na siłowni (może to pomoże ukryć niedostatki mordy) i ruchać jak alfa chad - niekoniecznie nabijać licznik zaliczonych panienek, ale nie mieć problemu z zaciągnięciem kobiety do łóżka i być traktowanym przez własną kobietę jak mężczyzna, a nie jak śmieć. To jest lepsza droga od stawania się cuckiem.


Zapamiętajcie sobie przegrywy: lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach. I nie chodzi mi tu o to, by nie zagadywać do loszek, bo bez tego się nie da, ale o to, by stać się bardziej atrakcyjnym i nie być zależnym od jednej kobiety, nie latać za nią jak samiec beta. Wolałbym do końca życia ruchać dziwki niż przez pół roku biegać za przeciętniarą 4/10, tylko po to, by po tym czasie uprawiać z nią seks raz w tygodniu, po ciemku, wyłącznie w pozycji misjonarskiej.


#zwiazki #logikarozowychpaskow #tfwnogf #stulejacontent
wyjzprz2 - Wbrew temu co piszą na tagach, że #rozowepaski lecą tylko na wysportowanyc...

źródło: comment_1584399759YmBEqaTJKedUVz0xUdBSfk.jpg

Pobierz
  • 65
z jednej strony ciągle się powtarza, że dla kobiet najważniejszy jest wygląd (sam też tego doświadczyłem, gdy na #tinder przez tydzień miałem tylko jeden match)


@wyjzprz2: Nie "się powtarza", tylko przegrywy powtarzają, bo muszą na coś zwalić. Co do tindera, to niestety, ale jest to aplikacja opierająca się na wyglądzie. Na żywo, nawet jeśli chłop jest mniej urodziwy, to może zainteresować kobietę gadką, poczuciem humoru, zachowaniem, ogólnie da się wtedy nadrobić
@StrangeTrails: tak jak @wyjzprz2: napisał - wszystkie wasze teorię że dziewczyny lecą na wygląd/twarz/osprzetowanie są wadliwe, bo nie dopuszczacie do myśli że laski lecą też na charakter (bo zakładacie że Wasz jest super i jakby tak było to byście mieli różowe)
Otoz nie, często to właśnie paskudny charakter jest waszym problemem i to on odrzuca. Już samo mówienie o jakichś alfabolcach i tego typu określeniach świadczy że coś jest nie
@wyjzprz2 z tym wyglądem to różnie bywa. Ogólnie ja tinder wygląd to podstawa, ewentualnie dobre foty. Na tinderze nie nadrobisz bebzona dobra gadką, mową ciała. Dostajesz w lewo i elo. W realu już masz większe pole do popisu. Wiem po sobie że na żywo jestem w stanie wyrywać lepsze loszki niż na tinderze, a każda randka z tindera kończy się druga randka albo segzami. Jak jesteś faja to i z sześciopakiem nic
@wyjzprz2: Jak zwykle standardowe odpowiedzi normików i różowych, zgodne z często wklejanym na wykopie wahadełkiem (tym razem to "charakter jest najważniejszy"). Trochę śmieszne, a trochę żenujące.

Jeśli chodzi o typa ze zdjęcia, to jest tzw. przystojnym miśkiem, czyli ogólny poziom atrakcyjności jest niski, ale wpada w niszę u niektórych pań. Sylwetka nie przekreśla aż tak bardzo powodzenia jak twarz, szczególnie jeśli chodzi o panie (wyjątkiem jest wzrost, który osobno dyskwalifikuje z
Szczupła - filigranowa wręcz - mirabelka jest w związku z mirkiem, który na moje oko waży jakieś 140 kg. Spójrzcie na picrel. Przecież jej talia jest szczuplejsza niż jego udo.


@wyjzprz2: jedna sprawa jest taka, że nadwagę przede wszystkim można zrzucić. Koleś nie ma raczej złej mordy plus jest wysoki. Z grubego schudniesz, a co zrobisz z brzydkim ryjem i niskim wzrostem?
Druga rzecz to to, że chłop może zarabia jakiś
Na żywo, nawet jeśli chłop jest mniej urodziwy, to może zainteresować kobietę gadką, poczuciem humoru, zachowaniem, ogólnie da się wtedy nadrobić różne "braki"


@choochoomotherfucker: jak miałoby to działać? Przez to, że koleś powie żart czy jest gadatliwy i fajnie się z nim rozmawia laska nagle przestanie dostrzegać brak urody i z takim samym podnieceniem jak przy przystojnym chadzie pójdzie z nim do łóżka?
@wyjzprz2: zacznijmy od tego ze sie nie sugeruj tym co jest na tinderze. Yam wiadomo ze liczy sie wyglad i gatka. Ale w rzeczywistości tak jak piszesz gruby i brzydki facet moze poderwać ladna szczupla dupeczke