Wpis z mikrobloga

A to odbije sie na kredytach dojdzie recesja i przedsiebiorstwa bedą plajtować banki zajmą hipoteke i bedą chciały najszybciej sprzedać co napedzi spadek cen nieruchomości potem to już z górki i to dosłownie. Tak to widze.


@arkadi2020: I bardzo dobrze. Najwyższa pora na reset światowej gospodarki. Nierentowne firmy do piachu. Kilkanaście miesięcy i wszystko wróci do normy.
  • Odpowiedz
Glapa coś przebąkiwał że w razie spowolnienie / recesji, NBP może użyć narzędzi które są praktykowane na zachodzie (pewnie chodzi o QE).


@xEm: QE w Polsce w tej ścierwo walucie jakim jest PLN? xD USA może wpompować nielimitowaną ilość dolarów w gospodarkę bo to główna waluta świata. Polska wydrukuje 50mld waluty i ten kraj się w--------a na morde xD
  • Odpowiedz
@arkadi2020: Wszystko fajnie pięknie ale nie bierzesz pod uwagę jednego faktu. Do pewnego momentu wzięcie kredytu z oprocentowaniem stałym było nie możliwe. W zasadzie z całkowicie stałym chyba nadal nie jest, tylko na ileś czasu można zablokować. Ja brałem kredyt w 2016 roku i nie było możliwości wzięcia kredytu z oprocentowaniem stałym nawet na część czasu kredytowania. Bierzesz ze zmiennym albo nie bierzesz w ogóle. To jest coś czemu powinien
  • Odpowiedz
@arkadi2020: Przecież dzięki temu zmiennemu oprocentowaniu moglibyśmy mieć nawet hiperinflację i banki nadal nie byłyby stratne. Po denominacji wracamy do normalnego spłacania.
W latach 90 po hiperinflacji multum ludzi spłaciło kredyty w kilka miesięcy.
Dlatego banki nie dopuszczą do powtórki. Rynek bankowy i nieruchomości w Polsce jest jak skała. Zagranica bije się o każdą nową inwestycję w Polsce. Wasze gównoapokaliptyczne przewidywania są o kant d--y rozbić.

Dodam jeszcze że hipotek
  • Odpowiedz
ale oprocentowanie stałe jest z reguły wyższe niż zmienne na dany moment.


@broker: Zgadza sięl ale "na ten moment" to słowo klucz w Twojej wypowiedzi. Wolę mieć trochę większe oprocentowanie, za to pewne i dokładnie wiem ile muszę spłacać. Poza tym mieszkam w uk i niższych stóp procentowych niż teraz to raczej nie będzie...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Purple: to nie jest żadną zmowa. Po prostu złotówka jest mocno niestabilna. Gdyby przyszła inflacja 10% (co za rządów PiSu jest prawdopodobne) to banki byłyby stratne. Gdybym to ja był prezesem banku to wolałbym mieć pewny mały przychód niż potencjalnie wysoki ale zagrożony. Gdybyśmy mieli stabilne euro to pewnie banki udzielały by kredytów ze stałym oprocentowaniem. Ale łatwiej zwalić winę na banksterów i złą unię zamiast dostrzec belę we własnym
  • Odpowiedz
W latach 90 po hiperinflacji multum ludzi spłaciło kredyty w kilka miesięcy.

Dlatego banki nie dopuszczą do powtórki. Rynek bankowy i nieruchomości w Polsce jest jak skała. Zagranica bije się o każdą nową inwestycję w Polsce. Wasze gównoapokaliptyczne przewidywania są o kant d--y rozbić.


@j3sion: nasza "gównoapokaliptyczna" wizja to jest dokładnie to o czym napisałeś: banki nie dopuszczą do tego by ludzie szybko i łatwo przy hiperinflacji spłacili kredyty. Wywindowane
  • Odpowiedz
@arkadi2020: Fascynujący wątek, niestety nie wszystko rozumiem. Co byś sugerował takiej osobie jak ja, która nie ma żadnego kredytu, ale także dachu nad głową (innego niż wynajem), a potrzeba własnego mieszkania jest obecnie na pierwszym miejscu listy priorytetów? Czekać aż jebnie i wtedy sięgnąć po mieszkanie, którego wartość spadnie?
  • Odpowiedz
@arkadi2020: o k---a, a ja myślałem, że to jest standard na całym świecie, że oprocentowanie jest zależne od wskaźnika inflacji. Może chociaż niedługo będą jakieś wyprzedaże, jak właścicieli mieszkań na wynajem nie będzie stać na spłacanie rat kredytów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Drakii:

Banki w Polsce nie beda miec problemow z kredytami jezeli w razie wzrostu stop procenyowych wzrosna raty kredytu


Stała stopa jest bezpieczniejsza niż zmienna. Zmiana wzrośnie, to ludziom trudniej będzie spłacać.
  • Odpowiedz
bank zlicytuje Ci mieszkanie i jeszcze będziesz wisiał drugie tyle bankowi.


@JimNH777: Na szczęście zanim to się stanie będzie już po hiperinflacji. Jak na razie ceny nieruchomości lecą w górę jak rakiety Elona. Nie jest tak łatwo po zaprzestaniu spłacania kredytu zlicytować mieszkanie. Powiedziałbym że minie co najmniej rok od zaprzestania spłaty.

Hiperinflacja w obecnej gospodarce będzie ciężko utrzymać dłużej niż kilka miesięcy, a najpewniej do niej wcale nie dojdzie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Nuuk: dokładnie. Ostatnio brałem kredyt hipoteczny i stale oprocentowanie można było wsiąść max na 5-7 lat
  • Odpowiedz