Wpis z mikrobloga

@Karoshi: Wymienione przez ciebie funkcje dość mocno są zdominowane przez byłych piłkarzy. Tak naprawdę skautów na etatach za wiele pewnie w polskiej piłce nie znajdziesz. Kilku znajomych jeszcze coś tam kopie ale wiem, że jeden już się przymierza do menadżerki. Inni którzy robią przy szkoleniu młodzieży mówią, że tylu wyzwisk ile usłyszą przy tej robocie, że cały tydzień tyle razy "dzień dobry" im nikt nie powie. Choć tutaj, też miałem znajomych
@Kristof7: Trenera młodzieży jest bardzo łatwo zrobić. Rachu ciachu i masz papier i potem idziesz na prowincję trenować Oskarków gdzie matka każdego z nich myśli że jej 10-letni syn będzie następnym Lewandowskim. Matki są 10 razy gorsze od ojców, bo stary Janusz takiego Oskarka widzi że jego syn jest zwyczajnie #!$%@?, ale matka zaprzecza, jest źle trenowany xD

Taka jest prawda futbolu.
ale na rozgrzewce Włochów stałem za bramką Buffona i podałem mu raz piłkę


@Minieri: o #!$%@? zazdro w #!$%@?. Ja byłem na meczu Włochy - Irlandia i też stałem ze 20 metrów od Buffona na rozgrzewce. Miałem 20 lat, i generalnie czasy jarania się piłkarzami już miałem dawno za sobą, ale w tym przypadku stałem tam z maślanymi oczami bo w dzieciństwie Buffon to był dla mnie największy idol. Czułem się